Luka mieszkaniowa. Oto ile mamy mieszkań i czy naprawdę wciąż ich brakuje

Od 2018 r. przybyło w Polsce milion mieszkań. Patrząc na wyliczenia luki mieszkaniowej sprzed lat i regres demograficzny, powinna być już dawno zasypana. Z porównania liczby mieszkań z liczbą gospodarstw domowych wynika, że luki już dawno nie ma.
- #
- #
- #
- 208
Komentarze (208)
najlepsze
Płaciłem normalnie podatki od tego, a z dwoma lokatorami miałem sytuację, że mnie straszyli policją bo nie chcieli zapłacić za zniszczenia.
Później się wycfaniłem i kupowałem oc najemcy na najemcę. Oczywiście za to płacił.
Zdjęcia przed, zdjęcia po, protokół i PZU bez łaski płaciło że uszkodzenia dobry pieniądz.
Pracownik na etacie zmuszony jest licytować się z dużymi podmiotami jak fundusze czy firmy dysponujące znacznie większym kapitałem.
Ktoś kto kupuje całą kondygnację czy blok ma większe możliwości negocjacyjne, w dużych miastach osoby dysponujące skromniejszym budżetem płacą znacznie więcej za metr mieszkania niż osoby zamożne.
W mojej ocenie deweloperzy żerują na ludziach o skromnym budżecie oferując śmiesznie małe klitki po 15 tyś za m2.
Uważam, że powinniśmy się głośno tego domagać od naszych polityków.
@DonCarlo31993: ale na których nie zarobi żadnen oligarcha, więc to zwyczajnie nie przejdzie.
Na tych 0-2% kredytach, proponowanych przez POPiS, zarobi przede wszystkim banksterka i deweloperzy, a ciemny lud się będzie cieszył, że politycy im zrzucają pieniądze z helikoptera.
poniedziałek: mieszkań brakuje
wtorek: mieszkań jest za dużo
środa: mieszkania potanieją
czwartek: mieszkania zdrożeją
piątek: mieszkania potanieją
sobota: a jednak podrożeją
niedziela: a jednak jest ich za mało
1. Opodatkować pustostany
2. #!$%@?ć mafię flipperską i flipperów np. podatkiem od mieszkań posiadanych krócej niż 1 rok i takie tam
3. Katastat na 3+ mieszkań
4. Zliberalizować zasady eksmisji najemców
5. Pokonać inflację
ALE
Sama ilość wolnych mieszkań w miastach sprawia, że traktowanie tych mieszkań w sposób inny niż "dla siebie/dla dzieci" nie ma sensu. Jednak trzymanie pustych mieszkań przez 10-20 lat również nie ma sensu bo to ogromny kapitał, którego nie można ruszyć. Przeciętnie mieszkanie w Warszawie
Przypomnę że ludzie którzy pracują na etacie
40% wypłaty oddają w podatkach i składkach pracujący na etacie
19% podatku płacą ludzie zarabiający na giełdzie
8,5% płacą ludzie którzy wyjnajmują
Wychodzi na to że najlepszym biznesem w Polsce są nieruchomości i niby wszystko spoko ale cierpią na tym ludzie którzy mieszkania potrzebują żeby mieć gdzie spać a nie żeby mieć
Nie chodzi o to że brakuje wolnych mieszkań w Polsce tylko w tych fragmentach Polski w których ludzie chcą mieszkać.
Ogólnie w Polsce nie brakuje mieszkań, ale część z nich znajduje się nie tam, gdzie są obecnie potrzebne.
Moje miasto powiatowe się wyludnia. Po upadku PRL zostały dokończone tylko budowy, które rozpoczęto przed rokiem 1989, a później - tylko trzy bloki plus kilka TBS. Więcej nie potrzeba.
W położnej niedaleko Łodzi ciągle buduje się coś nowego.
Na zadupu mieszkanie za grosze kupisz, tylko co tam będziesz robił?
EDIT: Dodajmy do tego jeszcze mieszkania w starych kamienicach i inne. Moze nam wtedy wyjsc, ze luka mieszkaniowa to jednak
@DzikWesolek:
I nadal jest w dobrym stanie. Wiele bloków (dzięki termomodernizacji) wygląda lepiej niż w latach 90.