Mieszkam w wieżowcu na 8 piętrze. Dzieciaki na drugie piętro wjeżdżają windą... Prawie całe życie mieszkałem na czwartym piętrze bez windy. Po kilku awariach windy, na 8 wchodzę już bez problemów.
Nie ogarniam, winda ma wewnętrzne drzwi harmonijkowe których nie zamknął. Gdyby je zamknął nie było by sensacji i filmiku. pomijam fakt braku zabezpieczeń i jazdy windy z otwartymi drzwiami wewnętrznymi.
@Obmyslaw: u mnie był jakiś problem z liczeniem pięter na wyświetlaczu - jak jechałeś z parteru na górę, to czasem startowało od 4 zamiast 0 + dodatkowo z jakiegoś powodu wjeżdżała na 10 (najwyższe) i dopiero wtedy zjeżdżała na zadane piętro, a w międzyczasie przez to zliczanie od 4 licznik dobijał do 13, a czasem nawet 14 (gdzie blok miał 10 pięter). jak to za pierwszym razem zobaczyłem to gacie pełne
jprdl. ponad 40 na karku a ostatnio sie popisałem, ze prawie mi teb glupi leb przytarło. wjezdzalem na 2gie pietro z bambetlami typu laptok, jakies zdemontowane kamerki, zwoj kabli, na szczescie w łapie a nie na szyi. winda stara jak z PRLowych wieżowców, jakiestam czujniki ma, ale koncowka kabla zostala, ja pojechalem. kabel 8m ethernet, szarpnęło w polowie drogi, pewnie jakbym mial na szyi to by mnie nie zabilo, ale przyperdolilbym o
Komentarze (63)
najlepsze
oczywiscie nowy wykop nie obsługuje gfycat
Prawie całe życie mieszkałem na czwartym piętrze bez windy.
Po kilku awariach windy, na 8 wchodzę już bez problemów.
Nie mam schodów w windzie.
Gdyby je zamknął nie było by sensacji i filmiku.
pomijam fakt braku zabezpieczeń i jazdy windy z otwartymi drzwiami wewnętrznymi.
Komentarz usunięty przez autora