Najciekawsze książki SF dostępne na polskim rynku
W środku lista kilkudziesięciu świetnych książek SF, które można dostać na naszym rynku. Na zimę i pogodę jaką mamy za oknem - w sam raz. Będzie co czytać na Święta i wolne.
bukins z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 176
- Odpowiedz
Komentarze (176)
najlepsze
Koles chciał np. stworzyć w Polsce odpowiednik ligi bluszczowej (termin odnosi się do 8 najlepszych uniwersytetów w stanach np. Harvard, Yale).
A skończyło się na katolickich oszołomach i Czarnku xD
Kaczyńskiego nigdy nie uważałem za kogoś komu warto wierzyć, ale z perspektywy książki widzę ze tego kolesia trzyma na Ziemi tylko grawitacja.
1. Ślepowidzenie
2. Echopraksja
3. Poklatkowa rewolucja
4. Accelerando
Więcej mi nie utkwiło w głowie ale jak macie jakieś typy z uczty wyobraźni to dawajcie :-)
Co do Asimova proponuję czytać w kolejności cykl roboty potem imperium i na końcu fundacja,np tak - ukradzione z redita:
I, Robot / The Complete Robot (except 'Mirror Image'!) [ROBOTS]
The Caves of Steel [ROBOTS]
The N---d Sun [ROBOTS]
@hadzia: nie wiem czy odbiegają, ja bym powiedział, że brną głębiej w temat.
zaś zakończenie 6 tomu który mówi o staruszkach w ogrodzie....
Poza tym po co pisać 2022 jak większość proponowanych książek została napisana w latach 60/70?
@czemu______: Akurat "Chór zapomnianych głosów" Mroza mogę wyłącznie polecać. Choć nie jestem wielkim fanem fantastyki, wciągnął mnie bardziej, niż Solaris Lema, ale to powieść napisana przed okresem masowej produkcji Mroza. Za to kontynuacja, której tytuł niespecjalnie chcę nawet pamiętać, powstała już po, i napisana została chyba tylko po to, żeby była i zarobiła.
@krzyk2: Czytałem dwie pierwsze(pomimo że mam wszystkie trzy) i o ile jeszcze Problem trzech ciał jest znośny to czytając Ciemny Las nie mogłem uwierzyć jak słaba ta książka jest. Nie rozumiem z jakiego powodu ludzie się tym zachwycają. Poza dalekowschodnią mentalnością i związanym z nią punktem widzenia nic tam nie znalazłem. Można nawet powiedzieć że im dalej w las tym większa
Philip K. Dick, bez wątpnienia. Ale nie jest specem od hard sci-fi, mimo to czyta się świetnie.
Wiekszość współczesnych pisarzy, oprócz wymienionego powyżej Liu Cixina, ma niestety płacone od strony, lub też jak przytaczany to Watts nie wiedzą o czym piszą i ich literatura jest całkowicie bez składu i ładu, nie wspominając o Strossie, którego poziom dorównywać może przeciętnemu gimnazjaliście.
Na pewno Lem, ale niektóre jego powieści mocno się zestarzały pod względem językowym i dobrze by było go ponownie przetłumaczyć na polski (taki żarcik, nie, uwielbiam większość twórczości Lema, jest niedościgniona).
Widzę, że niektórzy przytaczają tu Grzędowicza. No cóż, zaczyna świetnie, początek Pana lodowego ogrodu, czy Demony są niesamowite, ale kończyć to on niestety nie potrafi. Hel3 był dużym rozczarowaniem (zakończenie, bo temat super ciekawy).
No i nie sposób nie wspomnieć o mistrzu Zajdlu! Nie ma słabych powieści i opowiadań. Polecam wszystko jak leci.
Za to pierwsze dwie części są genialne i to w sumie jedna książka powinna być :) Nic dziwnego, że tylko na ich podstawie filmy kręcą. Piękne klimaty dzięki którym mamy Star Warsy i Totatooine, Fireflaja czy Rimworlda :)
Dla mnie najważniejszy (nie najlepszy ale najważniejszy) jest Bóg Imperator Diuny bo to centralny punkt całej historii. Tu tez Herbert dał popis swoim przemyśleniom na temat szeroko pojetego humanizmu, religii (inżynierii społecznej) i przekleństwa jasnowidzenia... Mój top topów cyklu.