Siema mireczki i paseczki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam przedziwną sytuację związaną z płatnościami online, jestem ciekaw jak zakończy się ta cała sprawa oraz jak to jest możliwe z technicznego punktu widzenia, że doszło do takiej hmmm.. pomyłki?
14.12 zamawiałem zabawki pod choinkę dla dzieci, łącznie 4 produkty kwota transakcji 843,39 PLN.
tego samego dnia otrzymałem maila od jednego ze sprzedawców, że anulował moje zamówienie z powodu braku asortymentu. Kwota jaką sklep powinien zwrócić mi na konto to 209 PLN.
I tu dzieje się najciekawsze ( ͡° ʖ̯ ͡°), zamiast zwrócić mi 209 PLN zauważyłem dziś blokadę na 634,39 PLN dotpay-blik. Główkowałem przez jakiś czas co to za transakcja, różowa też się jej wyparła. Ale doszedłem do wniosku, że 843,39 - 209,00 = 634,39. No i wychodzi na to, że zamiast oddać mi 209 PLN to odjęli to od sumy zamówienia i pobrali jeszcze raz xD.
Zdecydowanie najbardziej nurtuje mnie jednak jakim sposobem na jeden kod blik zrobiono dwie transakcje obciążające?
Czy blik to nie jest kod do jednorazowej płatności?
Czy mieliście podobne doświadczenia ?
Komentarze (11)
najlepsze
Jakoś sobie tego wyobrazić nie mogę, z ciekawości zadzwonię dziś do centrali blika i podpytam jak to działa
Przecież same banki wymyśliły Blika, więc zostawili sobie furtkę.
Tak samo działa to z kartami.
P.S. Popraw to może...