Sześć godzin czekał na SOR-ze. Serce nie wytrzymało
72-letni pan Franciszek Rembowski zmarł 4 lipca 2020 roku w Szpitalu Bródnowskim w Warszawie. Miał ostry zawał serca. Na oddział kardiologiczny trafił w stanie agonalnym po wcześniejszym, ponad sześciogodzinnym oczekiwaniu na SOR-ze. Mimo prawidłowego leczenia, nie przeżył.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 236
- Odpowiedz
Komentarze (236)
najlepsze
Mimo prawidłowego leczenia...
Mi się wydawało że rozpoznawanie chorób i odpowiednio szybkie reagowanie też jest częścią leczenia.
Bo inaczej to można powiedzieć że: prawidłowo założony gips na nogę złamaną 2 lata temu niestety nie pomógł w prostym zrośnięciu się kości...
@Basiura89: A to jakaś zdrada tajemnicy państwowej, że nie możesz tego tutaj napisać? Ja też bym chciał o tym przeczytać, nie musisz podawać personaliów lekarza jeśli się boisz zemsty.
https://www.gov.pl/photo/format/60ca1a7c-5ff0-4cf8-8a14-ae785881e063/resolution/1460x616
Ani peło ani pis z pustego nie naleje, podawanie liczb bezwzględnych dofinansowań z NFZ nic nie mówi, bo nie wiadomo jakie były możliwości i koniunktura.
To co da się ustalić to to że w latach 2012-2015 udział refundacji w budżecie NFZ spadał, za to po 2015 też spadał tylko szybciej. Czyli Pis przy większym budżecie,
Przecież już nakręcono inbę to ostrz widły, odpalaj pochodnię i BIJ KONOWAŁUW.
A to, że pewno nawet nie było wskazań i go usadzili obok takich właśnie szczekaczy co lecą do szpitala z byle gównem, to już wina doktorów google i innych szajbusów, którzy DOMAGAJOM SIEM natychmiastowego działania bo ich palec boli.
Komentarz usunięty przez moderatora
@bananowy_testosteron: I nadal nie brakuje geniuszy co twierdzą, że walka z tym wirusem przez który zmarło 6,5 miliona przez dwa lata a urodziło się w tym czasie 400+ milionów miała sens i była konieczna. Rocznie od używek, w wypadkach czy od smogu