Jedna czwarta Polek jest bezdzietna. "Bez stałych etatów dzieci nie będzie"

To nie brak aborcji jest problemem, ale brak stabilności finansowej. Kobiety po studiach wolą pozostać samotne, niż związać się z mężczyzną ze słabszym wykształceniem. Żeby urodziło się pierwsze dziecko, potrzebny jest stały związek, stały etat i własne mieszkanie.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 642
Komentarze (642)
najlepsze
Starczy usunąć kobiety z uczelni wyższych. Od razu się dzietność poprawi, a i w młodszym wieku będą rodzić zdrowsze dzieci.
Nie po to latami wprowadzali taki stan w zachodnim świecie by z nim dziś walczyć.
Co więcej problem ma sie pogłębiać co widać choćby po usilnym wprowadzaniu LGBT.
Nie zapominajmy o 2 trzydziestominutowych przerwach na karmienie przez pierwsze X lat życia dziecka co w rezultacie oznacza pracownika pracującego 7 godzin dziennie, któremu płacisz za 8.
Wychodzi na to, że
Za to mają też bardzo prosty plan na demografię. Zaprowadzić takie rządy że ludzie będą się bali o swoją przyszłość i będą musieli rodzić dzieci jak w krajach 3 świata.
Tylko dlaczego nie chcą na nich głosować? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@qluch: tyle, że to bzdura. Problemem jest to, że ludzie po prostu nie chcą mieć dzieci bo to dodatkowy obowiązek.
A co w tym złego? Jeśli są to studia techniczne, ciężkie, wymagające myślenia, to chyba normalne że ktoś kto potrafi myśleć bardzo abstrakcyjnie, w bardziej złożony sposób, nie będzie chciał być w związku z matołem xD Ja też niechciałbym być z dziewczyną, której jedyną ambicją jest malowanie paznokci (-‸ლ)
@Alnimak: ale takie pierwotniaki właśnie są najlepsze ruchać możesz ile chcesz a i tak od ciebie nie odejdzie bo kto będzie płacił jej rachunki. Za to jak weźmiesz sobie wykształciucha to będzie ci ciosać kołki na głowie.
@siddhariha-cautama: Widać, że wykop trzyma poziom, że niby kobiety z wyższym wykształceniem mają mniejszą ochotę na seks niż, kobiety z niższym wykształceniem.
@Alnimak:
Ale filkoły, Sebastianie.
Jaki odsetek kobiet z wyższym wykształceniem takie kończy?
Laska kończy socjologię, zarządzanie, filozofię, a w najlepszym razie jakieś studia filologiczne i ma się za lepszą, bo ktoś zamiast tracić czas na studia, które na rynku pracy nic nie dają, albo skończył zawodówkę/technikum i zaczął od razu pracować, albo jest programistą15k bez studiów.
1. Dobrostan powoduje mniejszą dzietność: stabilizacja, mniejsza czy większa, powoduje, że dzieci nie są niezbędne do przetrwania danej osoby a dodatkowo dziecko zawsze jest przyczyną pomniejszenia wartości tej stabilizacji. Innym słowem jeżeli żyjesz w państwie, w którym obywatele w większości nie przymierają głodem, chorobami czy wojnami nie ma potrzeby rodzić dzieci, które miałyby pomagać
Ale to oczywista nieprawda. Zamożniejsi ludzie mają więcej dzieci niż niewolnicy z kredytami na etatach.
https://medium.com/impact-economics/rich-families-are-having-more-kids-1c0b80d5a16e
https://qz.com/1125805/the-reason-the-richest-women-in-the-us-are-the-ones-having-the-most-kids
https://www.smh.com.au/money/planning-and-budgeting/the-ultimate-status-symbol-why-wealthy-families-are-opting-for-more-kids-20170922-gyn4a7.html
https://www.forbes.com/sites/jenaebarnes/2022/07/10/elon-musk-isnt-the-only-billionaire-with-9-plus-kids-meet-the-us-richest-people-with-the-most-children/
@positive_mental_attitude: Nie jest to "oczywista" nieprawda. Milionerzy i ogólnie klasa wyższa pod względem finansowym to ułamek społeczństwa. Ich stać na to, by pomimo posiadania dużej ilości dzieci nadal mieć wygodne życie i równocześnie zapewnić dziecku wszystko to, co wymienił @Qbis, klasy średniej już nie, co wpływa na zmniejszenie ilości posiadanych dzieci (z premedytacją) przez klasę
@Qbis: Ale dobrostan i stabilizacja nie polega na tym że potencjalni rodzice zasuwają po 10 godzin żeby spłacić ratę kredytu. I tylko po to żeby jakieś janusze po 50+ co za stare na dzieci żyły w luksusie bo się już "dorobiły".
@Qbis: Paradoksalnie w wielu z tych biednych krajów żyje się spokojniej
@lexico: i lepiej wybrać starych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No szok niedowierzanie, żeby chcieć porządnie wychować dziecko trzeba mieć stabilizację, pieniądze i miejsce do życia xD to chyba dobrze, że ktoś jak patola nie robi sobie trójki dzieci na 20m2 i nie żyje wyłącznie na socjalu?
Natomiast tekst o tym wykształceniu i takie przekonanie są w istocie durne.
BO NIE CHCĄ
można sobie wymyślać dużo powodów, ale prawda jest taka, że jak ktoś nie chce mieć dzieci to żadne darmowe żłobki, 500+, duże zarobki w pracy go do tego nie przekonają, a jeśli czyimś marzeniem jest uśmiech bombelka to sobie dzieciaka zrobi i nie będzie się przejmować tym, że sam nie ma pieniędzy na swoje rozrywki
Oczywiście tak się na "chłopski rozum" wydaje, co więcej nawet ludzie w ankietach to deklarują - że gdyby mieli więcej pieniędzy, lepszą pracę to zdecydowaliby się na dzieci, na które się nie decydują póki co.
Natomiast zupełnie nie jest to prawda i jeśli ktoś kto mianuje się ekspertem od demografii tego nie wie, no to naprawdę kiepski z
@hellfirehe: Bo do gazet na wywiady biorą największych idiotów, którzy im powiedzą to co dziennikarzyna chce usłyszeć. Potem ten stek mądrze brzmiących bzdur dają do akrykułu, który jest zgodny z linią polityczna gazety i wszyscy w tym kółeczku wzajemnej adoracji są zadowoleni.
Facet, który chce żyć bez kobiety - incel, MGOTW, przegryw życiowy i inne różne obraźliwe hasła XDDD
@Gwendeith: bardzo dobre pytanie. Rządzącym system się nie spina więc w kółko demografia i demografia. A to system jest problemem
@SzwagierPrezydenta: A w jakim systemie dzietność poniżej 2.1 nie jest problemem? Chyba tylko w takim w którym kraj kradnie obywateli z innych krajów, w każdym innym przypadku dochodzi do depopulacji i spadku znaczenia państwa.
Komentarz usunięty przez moderatora
Najważniejsze jest, aby geny odpowiadające za brak chęci do współżycia i posiadania dzieci wymarły.
Kiedyś nastoletnia ciąża między 15-19 rokiem życia to była norma. Młodych mam było od groma, gościa się łapało i dawało na ołtarz. Dzisiaj w hufcach robotnic vel studia
Demograf szuka przyczyn spadającej rozrodczości Polek. Spadającej, więc tych samotnych matek myślących narządami rozrodczymi nie jest wystarczająco dużo, żeby nam demografię ratować. Znakomita większość woli poczekać z rozmnażaniem na stałego i pewnego partnera.
@calinowski: samotne madki to moim zdaniem wynik tego, ze obecnie facet jest na przegranej pozycji. Biedna czy wrecz patologiczna kobieta lapiaca kogokolwiek na dziecko jest ustawiona, alimenty na nia, na dziecko, 500+, 12k+ itp to oczywiscie ksztalci pewne wzorce zachowan itp nie ma potrzeby zeby taka kobieta przyklejala sie do faceta na lata "dla utrzymania" ani ze wzgledow finansowych
Bądź dla niej wsparciem.
1. Zaporowa cena mieszkania.
Niezależnie czy chodzi o zakup czy wynajem, pół bańki za czterdzieści parę metrów to zdecydowanie za dużo, podobnie zresztą jak oddawania ponad 40% zarobku na zapewnienie sobie dachu nad głową. Utrzymywanie niskich stóp procentowych i niewyobrażalny dodruk pieniądza praktycznie wyłączył wchodzących na rynek pracy z możliwości kupienia sobie własnych 2 pokoi. Mieszkania zostają wykupywane pod wynajem, jako
@Lord_Nikon: mówimy o tym samym systemie, w którym dostawało się mieszkanie z przydziału, dzieci musiały mieć zagwarantowane miejsca w placówkach edukacyjnych a ich rodzice przymus pracy? Było #!$%@? ale stabilnie, nie miałeś szynki w sklepie, ale i z głodu nie umierałeś, teraz o wszystko musisz walczyć sam, gryząc się z Januszem o wypłatę podczas gdy państwo i tak wali Cię w dupala. Wtedy żyło