Na metce wełna, a w składzie sam plastik, czyli jak oszukują producenci odzieży
UOKiK skontrolował ubrania dostępne w handlu. Okazało się, że jedna czwarta metek jest źle napisana i zapisana (np. "cotone, cottone, coton, baumwolle"). Prawie jedna trzecia ubrań miała inny skład, niż deklarowany na metce i najczęściej miały o wiele więcej sztucznych włókien, niż powinny...
Qtasus2Wielgus z- #
- #
- #
- #
- #
- 104
Komentarze (104)
najlepsze
wyrobów włókienniczych, oznaczali zakwestionowane wyroby składem surowcowym określonym w badaniach laboratoryjnych."
Dobrze, że kary były surowe. Państwo było bezlitosne dla kłamców i złodziei!
Jak to wykryć? I co potem zrobić? Biegać po sądach?
To już tak #!$%@?ąc od fałszowania ich.
"Laboratorium Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Łodzi zbadało 62 partii produktów pończoszniczych i zakwestionowało 18 z nich, z uwagi na rozbieżności między rzeczywistym składem surowcowym a deklaracją producenta. Do zakwestionowanych produktów należały m.in. kurtki i płaszcze."