Szef NATO: rakieta, która spadła na Polskę to nie jest wina Ukrainy
— Nie mamy żądnych przesłanek, że był to wynik przemyślanego ataku. Nie mamy przesłanek, że Rosja szykuje atak na NATO — powiedział Jens Stoltenberg. Dodał, że pocisk pochodzi prawdopodobnie z ukraińskiego systemu obrony, ale zaznaczył wyraźnie, że nie jest o wina Ukrainy.
biesy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 474
- Odpowiedz
Komentarze (474)
najlepsze
@dzoker: ale nie ma "gdyby", jak kupie sobie pistolet, strzelę w powietrze ale przypadkowo kogoś trafię to będzie wina producenta pistoletu?
1. Dwie rakiety spadające na wypizdow w Polsce to nichuja nie będzie zaplanowany Rosyjski atak na państwo NATO,
2. Szanse na to żeby aktualnie rakiety i to w ilości sztuk - aż dwie - miały lecieć do Polski aż z Rosji są praktycznie żadne,
3. Rakiety najprawdopodobniej
"Jesteśmy gotowi, by przekazać partnerom posiadane przez nas dowody rosyjskiego śladu. Oczekujemy też od partnerów informacji, na podstawie której wyciągnięto ostateczny wniosek na temat tego, że chodzi o rakietę ukraińskiej obrony przeciwlotniczej"
To oznacza, że dla opinii publicznej na razie mamy słowo przeciwko słowie.
Przedstawiciel NATO oficjalnie na konferencji twierdzi, że to pocisk
Przy okazji, jest to tez najracjonalniejsze wyjadnienie, ruski atakowali Ukraine masowym bombardowaniem, w tym niedaleko granicy, Ukraincy probowali sie bronic, ale prawa fizyki nakazuja rzeczom wystrzelonym w powietrze spac na ziemie.
Jeat jak jest, jesli nie ma znamion celowego dzialania ruskich to trzeba to przegryzc.