@Lk_hc: Na koncerty nie bierze się gazu, noży, szkła ani innych niebezpiecznych przedmiotów. I owszem biorąc pod uwagę że to był koncert punkowy to na pewno były tam dzieci i to na dodatek pijane.
@Lk_hc: Ty go nie broń - gdyby nie wniósł go na koncert, i potem nie zgubil (przez własną głupote - gaz luzem w kieszeni i "plywanie nad głowami....) to nie było by czego rozpylać.
Wow, ciekawy, interesująco napisany, lekki i przyjemny tekst na wykopie, który w dodatku nie kończy się słowami "Co z tym zrobimy?", "Pomożecie?" ani "Nie głosujcie na tych złodziei". Aż wykopię, co mi tam :)
@FSKubala: jakieś cztery lata temu poszedłem na koncert dezertera (nie nie byłem punkiem ale do dezertera miałem sentyment) właśnie w Krakowie w Rotundzie sąsiadującej z Twoją uczelnią i właśnie tam nagle rozszedł się nagle pod koniec koncertu. Mówię Ci teraz oficjalnie: jesteś urwis
@ultrastal: Może jest kibolem ale innej drużyny niż ci co go gonili ;-) Poza tym może jeszcze być skinem, hip-hopowcem, metro-boyem, emo, metalem czy czym tam jeszcze - wszyscy nie lubią punków ;-)
@FSKubala: Nie dziwnego, że ich tam spotkałeś, każdy student wie, że tam jest Pub "Yakuza". Co jest w nim takiego ciekawego? Piwo po 2,5zl i to, że jest to pieczara Wiślaków! W dniu meczu można chodzić wszędzie ale warto omijać puby klubowe.
@azmar: droga po, której szedł FSKubala to nie teren uczelni tam już tylko policja da radę. Ochrona agh`owska to takie ćwierć policjanta co najwyżej zwrócić uwagę
@ziemniakziemniak: Cala trasa jest po terenie AGH, a konkretnie WFiIS. Samo epicentrum (rzut butelką) jest pod wejściem na wydział, za długo już tam bywam, żeby się pomylić ;).
Opowieść człowieka bez wyobraźni - biorącego gaz pieprzowy do niezasuwanej kieszeni ze sobą w sytuację, gdy jest pod sceną noszony na "ludzkiej fali"..
Nie popisałeś się Ziom i po wszystkim spierniczyłeś... Niefajne.
I chociaż gaz pieprzowy to słaby specyfik, to wielu ludziom zabawę może popsuć. I wszystko przez takiego nieodpowiedzialnego/słabo-wyobraźniowego człowieka...
Tia, dresy zawiniały, a punki dostały gazem. Niektórym to się jednak należy boks :)
Heh, nie, no dobra, spodobało mi się zdanie "byłem zagrożeniem dla zagrożenia". Czasem tak mam. Nie mam co prawda przy sobie gazu, ale pcham się gdzie nie trzeba z nadzieją, że być może ktoś "będzie miał jakiś problem"... Nie o to chodzi, że umiem boks, nie umiem, ale... Czasami mam ochotę kogoś zamordować. To wystarczy. Czasami...
Niektórzy to naprawdę mają pecha do spotykania kiboli/dresów/wszelakiego ścierwa. Ja zawsze chciałem, ale się nigdy nie udało. To trzeba jakoś specjalnie wyglądać? Bo jeśli chodzi o długość włosów to jestem zwyczajnie, krótko ostrzyżony.
@MetalGods: Wp%!$$$$ za wygląd nigdy nie jest zasłużony. W ogóle mówienie że ktoś zasługiwał na wp%!$$$$ to tylko usprawiedliwienia bandytów którzy kogoś chcieli pobić i szukali wymówki.
Komentarze (94)
najlepsze
Chciałbym, żeby było na głównej chociaż przez chwile, ale chyba się nie uda :(
Najbardziej nie lubię studentów agh, sępy same.
Możecie już cisnąć minusy.
@azmar: droga po, której szedł FSKubala to nie teren uczelni tam już tylko policja da radę. Ochrona agh`owska to takie ćwierć policjanta co najwyżej zwrócić uwagę
Nie popisałeś się Ziom i po wszystkim spierniczyłeś... Niefajne.
I chociaż gaz pieprzowy to słaby specyfik, to wielu ludziom zabawę może popsuć. I wszystko przez takiego nieodpowiedzialnego/słabo-wyobraźniowego człowieka...
Heh, nie, no dobra, spodobało mi się zdanie "byłem zagrożeniem dla zagrożenia". Czasem tak mam. Nie mam co prawda przy sobie gazu, ale pcham się gdzie nie trzeba z nadzieją, że być może ktoś "będzie miał jakiś problem"... Nie o to chodzi, że umiem boks, nie umiem, ale... Czasami mam ochotę kogoś zamordować. To wystarczy. Czasami...
Orson Scott