Jak oszczędzają Polacy? Sondaż dla RMF FM i "DGP"

"Prawie 29 proc. Polaków nie ma żadnych oszczędności - wynika z sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Niemal tyle samo badanych (27,2 proc.) wskazuje, że udało im się odłożyć 10-50 tys. złotych"

[regent21]

Czyli więcej niż 50% Polaków nie jest wstanie przeżyć 3miesiecy tracąc pracę, rentę, emeryturę, socjal.
20mln ludzi na granicy skrajnego ubóstwa. Widać te zazdrosne spojrzenia Niemca patrzącego na wschód. Hehehe

[Kierowca-ufo]

@regent21:
Może nie mają za dużo, bo co mieli włożyli w hipotekę na wkład własny? A płacac ze 3k raty już ciężko odkładać większe kwoty. Ja bym się tak nie zapędzał jak ty z pochopnymi wnioskami. Ale faktem jest, że jesteśmy biedni.

[regent21]

@Kierowca-ufo: 50% Polaków to osoby które nie odłożyły kwoty powyżej 1500zl. To nawet nie jest połowa miesięcznego wynagrodzenia na minimalu. Ludzie ci nie są wstanie iść do dentysty.
Argument o kredycie i braku oszczędności z tego powodu zbytnio do mnie nie przemawia gdyż żeby dostać kredyt na nieruchomość trzeba mieć wkład własny, ludzie ci dalej próbują coś odkładać i raczej nie figurują w tej grupie poniżej 1500zl oszczędności.
Bieda aż kwiczy

[pi3ter]

Ten "artykuł" mógłby być wykresem.

[Keris]

@pi3ter: Ale pewnie płacą od długości artykułu ( ͡° ͜ʖ ͡°).

[ol_Io]

bida

[resuf]

@ol_Io: pytanie czy kwotę poniżej 1000 zł czy nawet te 3000 zł można nazwać oszczędnościami, bo wydaje mi się, a nawet jestem o tym przekonany, że nie.

[Krystofer90]

@resuf: raczej nie, bo takimi oszczędnościami dysponowałem na studiach chodząc dorywczo do pracy, a chciałem mieć jakąś minimalną poduszkę na wypadek gdyby rodzinie zabrakło, a koszty życia przy ówczesnych warunkach miałem skromne

[mariosek1]

Kilku znajomych twierdzi że ich oszczędnościami są samochody

[kayleigh1507]

@resuf: To nie ma znaczenia dopóki go nie spieniężysz.

[Spejsonik]

@resuf: w szale kryptowalutowym moja karta graficzna kupiona za 1600zł zdrożała do 5000zł i co? Stałem się przez to bogatszy? Nie sprzedałem, minęły 2 lata i karta znowu kosztuje 1600zł ¯\_(ツ)_/¯ Z Tobą będzie podobnie. Co z tego,że twoje auto zdrożało jak 120k z 2020 ma teraz wartości 150k albo i mniej. Wszystkie inne rzeczy też zdrożały wiec nie kupisz za to więcej. Można powiedzieć ze jesteś na 0 o ile

[Marek_B]

No i tutaj mamy odpowiedź dlaczego kaczyzm odwołujący się do "godności, podnoszenia z biedy" ma taki odbiór. Takimi ludźmi można manipulować niemal tak, że sprzedadzą córkę do burdelu. Są w 100% zależni od państwa. Przy czym dalsza olbrzymia część to emeryci, i mimo że mają dużo większe oszczędności, to też są całkowicie zależni od dobrego wujka, który kiwa ich jak ci szpece od koców z tybetańskiej wełny i ekskluzywnych garnków. Co więcej

[Kantor_wymiany_mysli_i_wrazen]

@Marek_B: po prostu robią wpędzanie polaków w biede cynicznie i celowo.

[Enso_]

@qtaczDickinson: Pis i instytucje finansowe, które zapatrzone na słupki i wykresy zagranicznych inwestycji w Polsce w ostatnich latach, zaczęły ludziom rozdawać na lewo i prawo karty kredytowe i pożyczki. Dochodziło już w ostatnich latach do takich absurdów, że nieproszoną kartę potrafiło się znaleźć w skrzynce pocztowej a studenci zatrudnieni przez bank nagabywali ludzi w centrach handlowych do zakładania kont. To nie mogło nie jebnąć.

[m.....f]

Może to i dobrze. Lata oszczędzania i czuję się jak frajer. Było zaciskanie pasa z a w tym czasie PiS rozdawał swojemu betonowi socjal.

[Widur]

@majjf: Nie kolego, żadnych oszczędności w PLN.

[Markok]

@Widur: A ja się podśmiechiwałem jak w 2019 ukraińcy dostawali wypłaty na budowie i zaraz lecieli wymieniać na dolary..

[paramedix]

28,8 proc. respondentów przyznało, że nie ma żadnych oszczędności. 8,7 proc. stwierdziło, że zaoszczędziło mniej niż 1 tys. złotych. 12,2 proc. ankietowanych podało, że ich oszczędności to 1-5 tys. zł. Wyższy próg - 5-10 tys. zł - wybrało 9,1 proc. uczestników badania. Z kolei 27,2 proc. wskazało przedział 10-50 tys. zł. Tylko niewielka grupa respondentów deklaruje, że ma oszczędności przekraczające 50 tys. zł. 7,7 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź "50-100 tys. złotych". 6

[kaganiec_oswiaty]

@paramedix no ciekawe dlaczego ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Altar]

@milfhunter69: Nie sądzę, żeby to był rusycyzm. A ankiecie respondenci mają pola wyboru i je wskazują. To nie pochodzi od ruskiego "skazać". Ale skutek boczny jest już dziwny i nawet nie wiem skąd się wziął. "W Urainie" to typowe włażenie w dupę i polska nadgorliwość, też nie znoszę.

[Magiczna_Yulka]

W tym kraju lepiej sie nie przyznawac do oszczednosci

[B.....h]

@Magiczna_Yulka: może być ciężko je ukryć, jeśli inflacja będzie tak rosnąć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[a.....i]

Jak pracowalem fizyvznie na budowach to tragedia Wiekszosc przepila Malo kto mial auto...
W fabryce Wiekszosc zeby sie popisac albo bmw albo cos lepszego Tyranie po 10 do 12 h ... za 19 zl 20 minit przerwy
Zalwzy od wieku Teraz robie z starszym towarzystwem w budzetowce i jest zupelnie inny klimat Ludzie sie nie obnosza z kasa jak mlodzi z fabryk

Wiekszosx ma nowe auto wiadomo maja swoj wiek i oszczednosci

[K.....n]

Teraz robie z starszym towarzystwem w budzetowce i jest zupelnie inny klimat Ludzie sie nie obnosza z kasa jak mlodzi z fabry

@adam-stadnicki: Bo i też atmosfera pracy jest inna. Sam pracowałem trochę w sądzie i pomimo tego, że nie zarabiałem jakoś dużo, to jednak pozwoliło mi to jakoś spokojniej żyć, odłożyć i w ogóle zwolnić. Wg mnie te same pieniądze są niepomiernie lżej zarobione w budżetówce niż w sektorze prywatnym.

[a.....i]

@Kubaeinstein:
Jednym sie uda Innym sie nie uda
Trafisz na fajnych ludzi ktos ci pomoze a inny cie zagnebi
Zycie to taki czar par
Jednak grunt zawsze cos odłożyć
Dobrego dnia

[KtosInnyNizJa]

Mam takie osoby w rodzinie, on sprzedawca w sklepie, ona w call center, pieniądze wydawane na duży tv, system nagłośnienia, wakacje, jakieś niepotrzebne bajery żeby się tylko pokazać, większość kredytowana i trzeba spłacać, nagle mają tyle, żeby przeżyć i nic odłożyć. Takich przypadków jest wiele.

[lampart-marcin]

@KtosInnyNizJa: takich przypadkow jest masa, ale bardziej martwi to, ze sa lidzie co maja prace, dzieci, mieszkanie na kredyt i wakacje co najwyzej pod namiotem 50km od domu, bo na wiecej ich nie stac, a nke zyja rozrzutnie

[DzikWesolek]

@lampart-marcin: Tu poruszyłeś niechcący inny problem. Takie ubogie wakacje co tam staremu kiełbasa spadła do ogniska, dla relacji rodzinnych bywają o wiele bardziej wartościowe niż coroczne all inclusive na Teneryfie i udawanie że jest się rodziną. Gonitwa za pieniądzem niezaleznie gdzie się zyje i na jakim stanowisku pracuje, często psuje dom. A najważniejsze żebyśmy to właśnie w domu, po pracy się dobrze czuli dla zdrowa psychicznego, nawet kosztem niższego poziomu życia.