Ciekawe, ale nie lubię na codzień o tym myśleć. Powraca myśl o pozytywizmie, naturalizmie, determinizmie, egzystencjalizmie, mizantropia, zezwierzęcenie i tak dalej... No, mało romantyczne x].
Tia, ta wiedza jest fajna, ale jeśli jest sama to - przynajmniej dla mnie - wszystko staje się proste, schematyczne, zdeterminowane... może to przez mój światopogląd, ale wolę by istniało coś jak wolna wola(choć może i ona nieco gospodarką chemiczną kieruje) w przeciwieństwie do bezwolnego ulegania procesom biol.-chem.. Choć rozwiązanie w nawiasie wydaje się być godzące... ale nie przemyślałem tego zbyt mocno jeszcze.
Komentarze (3)
najlepsze
ja myślę, że fajnie jest wiedzieć, co się w człowieku dzieje, kiedy np. decyduje się na wzięcie kogoś za rękę