UK. Koszt jazdy "elektrykiem" ładowanym przy autostradzie zrównał się z paliwem.
It said electric car (EV) owners who use "rapid" public charging points were paying almost the same for electricity as they would for petrol per mile. Charging the cars at home is cheaper, but domestic bills are also rising.
konradpra z- #
- #
- #
- #
- #
- 310
- Odpowiedz
Komentarze (310)
najlepsze
Wtedy różnica jest spora.
Miałem kiedyś elektryka... nigdy więcej
Na długą trasę, do ciągania przyczepy itp - diesel ewentualnie benzyna czy jakaś hybryda.
@relk: Elektryki są jak Linux, to będzie rok L.. elektryków.
Pierwsze samochody elektryczne powstali 50 lat przed spalinowymi, cały czas próbują dorównać spalinowym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podobnie Norwegia.
W takiej Kalifornii administracyjnie zakazuje się tych aut.
https://abcnews.go.com/US/wireStory/17-states-weigh-adopting-californias-electric-car-mandate-89268648
Podobnie w EU chce się tego samego
I dopłaca się do aut elektrycznych.
Stąd firmy są zmuszane do inwestycji w te auta, nawet jak nie mają na to żadnej ochoty.
Ceny aut spalinowych drożeją bo normy są absurdalnie wyśrubowane.
I dodają coraz więcej obowiązkowego wyposażenia do aut które tak naprawdę
Elektryki wcale nie są ekologiczne, zeroemisyjne itp. one są co najwyżej niej "brudzące" od benzyniaków/diesel. Kwestia czy ogólne sumaryczne zyski ekologiczne na rzecz elektryków kalkulują się ekonomicznie. Czy nie
@jakub-krol-54: to tylko jakbyś chciał autokonsumpcję zwiększyć, bo bardziej opłaca się agregat i diesel. Typowy dom bierze koło 10 kWh dziennie. 1 kWh przy napięciu 12,8V daje 78,125 Ah więc potrzebujesz ośmiu takich aku (=16k PLN) na każdy dzień.
TL;DR agregat i zapas paliwa.