Po Polsce nie da się jeździć zgodnie z przepisami
Najnowsze zaostrzenie kar natychmiast przygnało na drogi oddziały drogowej opryczniny. Nie ma to oczywiście nic wspólnego z bezpieczeństwem, chodzi jedynie o dojechanie kierowców.
Domowik z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 630
- Odpowiedz
Komentarze (630)
najlepsze
Kolejny absurd w mojej wiosce, krzyżówka dwóch
Na tych 50m nie ma nic. Po prostu "źle" postawione znaki.
Przejścia trzeba też doświetlić (co zaczynają robić u mnie w mieście) i odsłonić.
Po pierwsze to wg mojego rozumienia to chyba normalne, ze piesi są na drogach najważniejsi, bo tez są najmniej fizycznie chronieni w przypadku jakiegokolwiek blizszego „spotkania” z innym uczestnikiem ruchu, toteż należy im się pełny komfort i bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Jeśli komuś nie pasuje to, ze musi hamować i nie daj Boże się zatrzymać przed przejściem to nie powinien mieć prawka, a sytuacja w której uczęszczana droga krajowa przecina na pół jakaś miejscowość, a ludziom miałoby się kazać wspinać po jakichś kładkach czy normalnie, czy z wózkami z dziećmi, czy niepełnosprawnym to patologia. To jedna strona medalu.
Druga strona medalu jest to, ze w tym kraju wszystko jest na odpi*ol. Dostosowanie przepisów do realiów jest na odpi*dol, infrastruktura zrobiona na odpi***ol, jej stan pozostawiający wiele do życzenia, super ruchliwe drogi krajowe pociągnięte środkiem miejscowości (patrz np zakopianka na południe od Krakowa, czy dk8 na południe od Wrocka), tak wiec to co państwo wymaga a co daje w zamian leży w ogromnej odległości od siebie.
Jeśli wiec wymaga się pełnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych od kierowców, to powinno się po pierwsze zrobić pełny przegląd wszystkich przejść dla pieszych
@rozbojnikalibaba: Nie. Toteż należą im się największe kary, bo na jezdni są tylko chwilowymi gośćmi.
@kupkesobieciagne: Co ty bredzisz.Jezdnia w mieście to pozwolenie używania auta na obszarze zamieszkania ludzi czyli np na osiedlach. Aby zapanować nad kierowcami drogi osiedlowe w Barcelonie maja ograniczenie do 10 km/h a te które niosą większy ruch do 30 km/h. Tylko nieliczne arterie niosące tranzyt mają 50km/h .W moim mieście już około połowa powierzchni miasta to
Komentarz usunięty przez moderatora
Żaden specjalista. Po prostu trzeba było by być idiotą, żeby nie widzieć absurdów we wszystkich dziedzinach życia. Warzecha nawet z nimi nie walczy, on je tylko pokazuje!