Ja pierdle, tyle trąbienia o wyprzedzaniu na pasach, wysokie mandaty i nadal te zakute łby się gdzieś spieszą i ryzykują czyimś życiem; oby jej zabrali prawko. Niech ktos woła Polsat i TVN ;)
@DildoShwaggins: w paru odcinkach na kanale "jedź bezpiecznie" z Dworakiem sporo ludzi zatrzymanych na wyprzedzaniu na przejściu nie ma ani pojęcia o tym, że to jest srogie wykroczenie a już na pewno sporo nie wiedziało co za to grozi.
W.g mnie jeśli drogówka po popełnieniu takiego wykroczenia zatrzymuje kierowcę, który 'gra głupa' i jest święcie przekonany, że nic złego nie zrobił "bo coś tam" to w takiej sytuacji delikwent powinien oddać
@DildoShwaggins: i tylekroć gadania, żeby nie zostały przejścia dla pieszych bez sygnalizacji na dwa i więcej pasów, bo nie dość że wyprzedzają na pasach to jesze jak taka podwójna prosta to kierowcy grzeją 70 km/h jako standardowa prędkość mimo ograniczenia do 50...
10-15cm ją dzielilo od auta, nie wiecej - jechala ok. 5km/h = 1,39m/s = wystarczylo, 0,2 sekundy spoznienia w jej hamowaniu, by wydarzyla sie tragedia .
Jednak w takich wypadkach powinny być tam światła i to nawet nie przez #!$%@? tylko to, że jesteśmy ludźmi i czasami się zamyślimy czy zagapimy na coś innego, np auto przed nami, rowerzystę na drugim pasie czy #ladnapani na chodniku. Nie da się prowadzić samochodu będąc skupionym na całym ruchu
Naprawdę jak was przerasta obserwacja znaków poziomych i pionowych i przy 70km/h nie potraficie dostrzec, że ktoś zatrzymał się przed przejściem to powinniście odpuścić sobie jazdę samochodem. To nadal niska prędkość i jest mnóstwo czasu na reakcję.
Tutaj pozostaje pole do popisu dla lokalnych ośrodków szkolenia, aby dołożyć jakieś badania reakcji/spostrzegawczości i wykluczać od razu słabsze geny z dróg. Druga opcja to całkowite ograniczenie prędkości, ale to równanie w dół do tych
Pomijając fakt że kierowca to debil, to samo przejście jest jednym z wielu które tylko prosi się o takie sytuacje - co za debil robi na prostej 3-pasmówce czyste przejście. 100% że codziennie zdarza się tam podobna sytuacja. Wydajemy miliardy na nikomu nie potrzebne gówno, a później oszczędność na światłach/tunelach/kładkach Ale w sumie, taka infrastruktura to żywy dowód na to, że rządzący mają nas w pi**dzie ( ͡°͜ʖ͡
@Aleksander_Wielki: @Turbanator1: To jest przejście w mieście. To, że ma trzy pasy nie czyni z tej drogi nagle autostrady (jeszcze Niemieckiej na dodatek). Jeżdżę dużo, też i po takich drogach i nie mam problemu, może po prostu dlatego, że: 1. patrzę na znaki pionowe i poziome 2. nie #!$%@? jak #!$%@??
@LudzieToDebile: @TheShineBox: Śmieszki heheszki, ale prawda jest taka, że w tym kraju nie da się inaczej, no nie. Polak musi czuć bat nad sobą jak sowiecki śmieć, taka prawda.
Dlatego zawsze gniłem przed każdym zaostrzeniem przepisów czy wysokości mandatów skowyt kierowców, że to nic nie da, że trzeba wydawać miliony na przebudowę infrastruktury żeby było bezpieczniej i co... wchodzą przepisy i
Należysz do grona nielicznych, którzy popierają takie rozwiązanie. Dla większości to bycie konfidentem ¯_(ツ)_/¯
@LudzieToDebile: I najlepsze jest to, że jestem petrolheadem i uwielbiam auta, ale wsiadając do niego nie zapominam, że bywam też pieszym i żyjemy w społeczeństwie i trzeba myśleć też o innych.
@czosnkowy_wyziew: i tak trzeba nie tylko na pasach, niestety po drogach jeździ cała masa kierowców o ruskiej mentalności, dla których przepisy ruchu drogowego to sugestie. Ostatnio na jednokierunkowej o jednym pasie ruchu na łuku wyjechał mi dziadek w osobówce zapieprzający pod prąd jakby się z kimś ścigał i jeszcze chciał żebym ja wycofał bo on ma dalej. Trochę poskakał, pokrzyczał, pogroził, ale ostatecznie wycofał, tylko po tym znowu wjechał pod prąd.
Hity
tygodnia
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarze (525)
najlepsze
W.g mnie jeśli drogówka po popełnieniu takiego wykroczenia zatrzymuje kierowcę, który 'gra głupa' i jest święcie przekonany, że nic złego nie zrobił "bo coś tam" to w takiej sytuacji delikwent powinien oddać
@Zelimski: Pomyłki się zdarzają. Nasrane znakami ulice, brak świateł na przejściach dla pieszych na dwupasmowkach. Bardzo łatwo o pomyłkę i tragedię.
@fashq: Nie, należy się dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
.
źródło: comment_1663017763R5D0GDXyEpFem3FOnwx3oQ.jpg
Pobierz@LudzieToDebile:
Jednak w takich wypadkach powinny być tam światła i to nawet nie przez #!$%@? tylko to, że jesteśmy ludźmi i czasami się zamyślimy czy zagapimy na coś innego, np auto przed nami, rowerzystę na drugim pasie czy #ladnapani na chodniku. Nie da się prowadzić samochodu będąc skupionym na całym ruchu
To nadal niska prędkość i jest mnóstwo czasu na reakcję.
Tutaj pozostaje pole do popisu dla lokalnych ośrodków szkolenia, aby dołożyć jakieś badania reakcji/spostrzegawczości i wykluczać od razu słabsze geny z dróg. Druga opcja to całkowite ograniczenie prędkości, ale to równanie w dół do tych
Wydajemy miliardy na nikomu nie potrzebne gówno, a później oszczędność na światłach/tunelach/kładkach
Ale w sumie, taka infrastruktura to żywy dowód na to, że rządzący mają nas w pi**dzie ( ͡° ͜ʖ ͡
Jeżdżę dużo, też i po takich drogach i nie mam problemu, może po prostu dlatego, że:
1. patrzę na znaki pionowe i poziome
2. nie #!$%@? jak #!$%@??
Komentarz usunięty przez moderatora
@LudzieToDebile: @TheShineBox:
Śmieszki heheszki, ale prawda jest taka, że w tym kraju nie da się inaczej, no nie.
Polak musi czuć bat nad sobą jak sowiecki śmieć, taka prawda.
Dlatego zawsze gniłem przed każdym zaostrzeniem przepisów czy wysokości mandatów skowyt kierowców, że to nic nie da, że trzeba wydawać miliony na przebudowę infrastruktury żeby było bezpieczniej i co...
wchodzą przepisy i
@LudzieToDebile: I najlepsze jest to, że jestem petrolheadem i uwielbiam auta, ale wsiadając do niego nie zapominam, że bywam też pieszym i żyjemy w społeczeństwie i trzeba myśleć też o innych.
Ostatnio na jednokierunkowej o jednym pasie ruchu na łuku wyjechał mi dziadek w osobówce zapieprzający pod prąd jakby się z kimś ścigał i jeszcze chciał żebym ja wycofał bo on ma dalej. Trochę poskakał, pokrzyczał, pogroził, ale ostatecznie wycofał, tylko po tym znowu wjechał pod prąd.