Papież Franciszek twierdzi, że miłość do zwierząt to jedynie "zaprogramowanie"
Jak przyznaje Papież Franciszek, niechęć do posiadania potomstwa umniejsza człowieczeństwu, a uczucia do zwierząt nie są prawdziwą miłością, a jedynie „zaprogramowaniem”. Papież zaapelował również do zakonnic, aby pomagały parom mieć dzieci.
kulpiotr z- #
- #
- #
- #
- #
- 311
- Odpowiedz
Komentarze (311)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja mam psa i o niego dbam, ale nie jakos patologicznie, ze mowie do niego slodziutkimi slowkami, nie daje drogich potraw dla ludzi, nie kupuje gadzetow dla zwierzat.
Pies to zwierze ktore przedewszystkim dziala instynktownie, budowanie wiezi to m.in. wykrycie sygnalow niewerbalnych zanim dojdzie do nieszczescia. Uczlowieczanie psa to wypieranie prawdy, ze jest tylko zwierzeciem.
Co do goscia, imo, wazna lekcja w szerszym spojrzeniu na stosunki miedzynarodowe - on reprezentuje myslenie z Ameryki Poludniowej, ktore za USA nie przepada. Pamietajmy, ze 1/3 krajow nie poparla sajnkcji na Rosje (albo tylko 1/3 poparla, nie pamietam ;) ) . W wypadku ostrgo zwarcia Zachod- Wschod (USA/UE - Rosja+Chiny) ciężko ocenic jak zachowa się jakas połowa świata.
Ehhh te lewackie zboczenia ;-)
Co do tezy, że ludzie zastępują potrzebę miłości do dziecka miłością do zwierząt to się zgadzam, ale nie widzę w tym nic złego. Wybór to wybór. Choć przyznaję, że jak laski nazywają swoje psy "córeczką', albo "synkiem" to bywam skonsternowana. A już uwielbiam argument "Sypiam z moim psem, bo traktuję go jak członka rodziny..." No
------------------------------------------------------------------------------
Papież zaapelował również do zakonnic, aby pomagały parom mieć dzieci.
Czy mam to rozumieć, że zakonnica urodzi mi dziecko i odda, gdy moja żona nie będzie mogła mieć potomstwa?( ͡° ͜ʖ ͡°)