@jast: w rządzie mają naprawdę dobrych doradców i ekspertów praktycznie z każdej dziedziny, to że robią to celowo nie mam żadnych wątpliwości... ludzie bogaci, przedsiębiorczy są zagrożeniem dla rządu bo są dobrze zorientowani w sytuacji i dobrze wiedzą jak rząd nas dyma na lewo i prawo
@Walenciakowa: Mam to samo jak wgryzłem się trochę w temat. Cały Optimus to był typowy "blaszak z cwaniaczkiem" lat 90. Facet po prostu brał katalog części i dowalał jakieś 25% marży za nalepkę i przykręcenie śrubek w kraju.
Ma zajechać średnią wyższą, średnią średnią i średnią niższą. Policzcie sobie inflację od dochodów 15k, 7,5k i przysłowiowych 3,5k netto. Biorąc pod uwagę pomylenie nazewnictwa klas w Polsce - oryginalnie klasa średnia to ktoś poza etatem, sam siebie stanowiący finansowo, niezależny i mający "rezerwowe" oszczędności, to kryzys ominie jedynie klasę wyższą.
@daver2: koszyk inflacyjny dla dobrze zarabiających to tylko mała część dochodów, reszta kasy jest inwestowana albo wydawana na wyjazdy/gadżety które niekoniecznie drożeją tak jak żywność (bardziej tak jak osłabia się PLN). Więc najbardziej na inflacji tracą biedni którzy na koszyk wydają całą pensję.
Druga sprawa że dobrze zarabiający w większości pracują w firmach zagranicznych, które mogą bezkosztowo wyrównać spadek PLN dając podwyżkę. Dla kogoś kto zarabia w polskiej firmie to
@szumowina_wadowicka: > Dla kogoś kto zarabia w polskiej firmie to niemożliwe. Masz na myśli polską firmę czy polską filię? Bo to robi różnicę (chociaż i tu pewnie panuje "tozależyzm", w zależności od branży i profesji)
Rozwinę temat, bo jest ciekawy, Roman Kluska tylko powierzchownie o tym opowiedział: 1) rozjechanie warstwy średniej - zabranie pieniędzy, "mamienie" oraz "kuszenie" dofinansowaniami, tarczami, zasiłkami itd. Bardzo znana jest śpiewka obozu rządzącego pt. "może jest inflacja, ALE ROZDAJEMY BONY NA WĘGIEL, PALIWO, 500+, 300+" itd. Ogólnie większość społeczeństwa jest na minus, biedniejsza i najbiedniejsza część społeczeństwa jest na 'zero' albo lekki plus, ALE: te pieniądze które dostają już nie są wypracowane przez
Moim zdaniem nie ma racji, inflacja najbardziej rozjeżdża biednych, a nie klasę średnią - lekarzy, prawników, programistów, inżynierów, różnego rodzaju specjalistów czy pracowników biurowych w korpo itd... no chyba, że klasa średnia w Polsce zaczyna się od 3,5k netto xD
Klasa średnia w Polsce zarabia coraz więcej i ucieka inflacji.
Moim zdaniem nie ma racji, inflacja najbardziej rozjeżdża biednych, a nie klasę średnią - lekarzy, prawników, programistów, inżynierów, różnego rodzaju specjalistów czy pracowników biurowych w korpo itd... no chyba, że klasa średnia w Polsce zaczyna się od 3,5k netto xD
@dziacha: ma rację. Różnica pomiędzy tymi najbiedniejszymi a klasą średnią się zmniejsza. Zwiększa się za to różnica pomiędzy bogatymi i biednymi.
Komentarze (279)
najlepsze
Optimus, miałem kiedyś ich kompa (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Komentarz usunięty przez moderatora
Druga sprawa że dobrze zarabiający w większości pracują w firmach zagranicznych, które mogą bezkosztowo wyrównać spadek PLN dając podwyżkę. Dla kogoś kto zarabia w polskiej firmie to
Masz na myśli polską firmę czy polską filię? Bo to robi różnicę (chociaż i tu pewnie panuje "tozależyzm", w zależności od branży i profesji)
1) rozjechanie warstwy średniej - zabranie pieniędzy, "mamienie" oraz "kuszenie" dofinansowaniami, tarczami, zasiłkami itd. Bardzo znana jest śpiewka obozu rządzącego pt. "może jest inflacja, ALE ROZDAJEMY BONY NA WĘGIEL, PALIWO, 500+, 300+" itd. Ogólnie większość społeczeństwa jest na minus, biedniejsza i najbiedniejsza część społeczeństwa jest na 'zero' albo lekki plus, ALE: te pieniądze które dostają już nie są wypracowane przez
Klasa średnia w Polsce zarabia coraz więcej i ucieka inflacji.
@Moisze: jak widać na powyższym przykładzie, edukacja ekonomiczna w Polsce to żart
@dziacha: ma rację. Różnica pomiędzy tymi najbiedniejszymi a klasą średnią się zmniejsza. Zwiększa się za to różnica pomiędzy bogatymi i biednymi.