Mieszkanka Warszawy zamieniła zaniedbany trawnik pod blokiem na warzywnik.
"Moim marzeniem był kawałek ogródka przy bloku" -mówi. "To nie wieś, żeby pielić– mówili jedni". "Wszystko Pani ukradną –dodawali inni". Pani Natalia z bloku na Warszawskiej Sadybie uparła się i dziś nie chodzi już kupować warzyw do sklepu."A Przy okazji ożywiłam relacje sąsiedzkie w okolicy"-dodaje
Kumpel19 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 232
Komentarze (232)
najlepsze
Stawiam5zl że do końca sierpnia ktoś jej to zdewastuje.
@paszczurek:
A wyobraź sobie że ona i inni debile tam mieszka i to wdycha.
Pomyśl ile spalin trafi do rośliny a ile odfiltrują płuca tubylców.
Na początku maja zwróciła się po pomoc do zaprzyjaźnionych rolników, w tym swojego znajomego, szefa Agrounii Michała Kołodziejczaka.
Jeżeli desperacko jesteś gotów podjąć ryzyko sprawdź chociaż jakie zakłady przemysłowe działały wcześniej na twojej działce.
Wszędzie tam w ziemi jest tyle syfu, że miejsca te nigdy nie powinny zostać przeznaczone na cele mieszkaniowe. A mieszkają tam tysiące ludzi...
@xaviivax: Bardziej stawiałbym na dzieci, psy sobie "od tak" nie niszczą, chyba że w jednym miejscu by ich coś zainteresowało i by kopały, ale nie żeby całość.
@Ja-qb:
Taak mamy wyjątkowo skuteczne instytucje kontrolne.
Tak samo przez wiele lat badano sól stosowaną do produkcji wędlin jak i stan zwierząt w ubojni i pieczątki weterynaryjne które były bite na padlinie.
Najważniejsza jest wiara w papierek.