@kamil-glazewski: Jej nie trzeba się bać przy znieczuleniu. A moja wyglądała okropnie. Przychodzę w stresie, bo w papierach przeczytałam, że lekiem znieczulającym jest lignokaina. Super, gdyby nie to, że puchnę cała i się duszę po nim. Wchodząc do gabinetu mówię o tym. I słyszę, że tak naprawdę znieczulenia nie trzeba i zrobią bez. Położyłam się na boku i zaczęli swój zabieg. Lekarz dostał kopniaka a pielęgniarce wyrwałam trochę włosów. Bo
Komentarze (3)
najlepsze