Małe stacje na Węgrzech bankrutują z powodu limitów cen paliwa
Ustalone przez Fidesz limity cen paliwa na Węgrzech doprowadziły do tego, że małe prywatne stacje wstrzymują działalność lub bankrutują. Gdy paliwa na światowych rynkach drożeją, narzucone odgórnie sztywne stawki są dla węgierskich przedsiębiorców nie do utrzymania.
Genezyp z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 69
- Odpowiedz
Komentarze (69)
najlepsze
Maksymalna(to ważne słowo w tym zdaniu) cena w hurcie została ustalona na poziomie maksymalnej ceny w detalu.
Pojedyncza stacja czy malutka sieć nie jest w stanie wynegocjować u dostawcy ceny dużo niższej niż maksymalna cena w hurcie. Nie ma na czym zarabiać.
Duże sieci stacji, które biorą dużo dostaw, mają ceny w hurcie na tyle niższe od ustalonych maksymalnych że mają z czego wyrobić
Orban buduje faszyzm. Faszyzm jako system gospodarczy to socjalizm i centralne planowanie z kapitalistyczną nadbudówką. W faszyzmie środki produkcji są prywatne, ale to nie wolny rynek ale państwo/dyktator decyduje kto będzie prosperował, a kto bankrutował.
Podczas gdy socjalizm dążył do totalitarnej kontroli nad procesami gospodarczymi społeczeństwa poprzez bezpośrednie sterowanie środkami produkcji przez państwo, faszyzm dążył do tej kontroli pośrednio, poprzez dominację nominalnie prywatnych właścicieli.
https://www.econlib.org/library/Enc/Fascism.html
@Mercurius: Elity już wymienił. Obecnie najbogatszym Węgrem jest jego kolega ze szkolnej ławki, który przed dojściem Orbana do władzy był nikim. PiS też to robi od lat.
Komentarz usunięty przez moderatora
@sylwke3100: Rabat jest dla wszystkich bez limitu, jak ci się skończą 3 kupony miesięcznie to sobie robisz rejestrację nowego profilu Jana Kowalskiego na tymczasowego emaila i znów masz 3 kupony.
@prop: Taki wałek na 45 złotych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przecież narzucenie z góry bez rekompensat to czyste złodziejstwo w świetle bandyckiego prawa.