Nauka strzelania w szkołach od września.
Na alarm biją dyrektorzy i psycholodzy. Pierwsi obawiają się dziur w szkolnych budżetach, drudzy martwią się o psychikę dzieci. Z wprowadzenia nauki strzelania do oświaty zadowoleni są natomiast żołnierze.
janusz_z_czarnolasu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 36
- Odpowiedz
Komentarze (36)
najlepsze
xDDDDDDDDD
Niezła odklejka. W jaki sposób współzawodnictwo sportowe ma negatywnie wpłynąć na psychikę dzieci? Zabrońmy im też biegania na WS, bo jeszcze któreś z dzieci przegra.
klamstwo. do opieki na strzelnicy wystarcza kurs i uprawnienia "prowadzacego strzelanie" za kilkaset zlotych. zbednego "instruktora strzelectwa" rowniez mozna zrobic za kilka stow a nie w pzss za 3k. btw osob z takimi uprawnieniami w klubach sportowych lok-ach kolach lowieckich i stowarzyszeniach kolekcjonerskich sa prawdopodobnie juz tysiace - wiekszosc chetnie udzieli swojej pomocy w ramach wolontariatu bo sa to pasjonaci.
Ktoś im (psychologom) powinien powiedzieć, że strzela się do tarczy, a nie do żywego celu