Niemieccy lobbyści już w natarciu: K2 zły, Leopard dobry
Zaczął Nicholas Drummond, "doradca" KMW, firmy produkującej Leopardy. Tłit pełen przeinaczeń i bzdur na temat koreańskiego K2. Niemcy właśnie się zorientowali, że stracili kontrakt 30-lecia na produkcję 1000 czołgów. Stąd też żałosny list Lambrecht, że sprzeda nam 100 czołgów (XD).
panropuch z- #
- #
- #
- #
- #
- 313
Komentarze (313)
najlepsze
Chcieliby kręcić biznesy osiągając same zyski, bez żadnych strat i ryzyka utraty innych kontraktów. Najchętniej sprzedawaliby sprzęt i Rosji i Ukrainy i Polsce. I w ogóle nie miejsce do ich pretensji bo to tylko umowa kupna-sprzedazy
@neurotiCat: oczywiście, że koreański.
Po pierwsze dlatego, że Niemcy nie będą mogli nam w kluczowym momencie odmówić do niego części, czy serwisu.
@michal-jagoda tego bym się akurat nie czepiał. Po pierwsze darowany sprzęt nie przychodzi z serwisem i samą kulturą obsługi u użytkownika :)
Po drugie to jest wojna, napierdziela się ruskich ile trzeba a nie ile fabryka daje. Na tej samej zasadzie mógłbym się czepiać, że nasze Kraby przestały być celne a jeden doznał zapłonu wstecznego, bo ukraińscy żołnierze nie przestrzegają ograniczeń obciążenia cieplnego lufy a aby
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jest coś takiego jak UNIFIKACJA. jeśli jesteś w NATO, to kupujesz taki sprzet jak sojuśznicy, żeby sie nie okazalo, że w przypadku wojny musisz czekac ół roku na części i płacić kilka razy drożej - bo brak innego źródła dostaw. W warunkach bojowych, gdy masz czołgi, takie jak inni sojusznicy, to:
- nie musisz szkolic załóg żeby przesiąść się na sprzęt sojusznika
- możesz uzyć części i uzbrojenia
@TenOdMirabelek: "Wstydzą się", ale żadnych sankcji, które przyspieszyłyby koniec wojny kosztem ich dobrobytu nie chcą. Czyli tak naprawdę się nie wstydzą.
Teraz- hoho bul dupy ma niemiec to trzeba brać xDd