Lubelskie. 62-latek, którego psy zagryzły człowieka, bez aresztu tymczasowego
Właściciel psów, które zagryzły 48-latka w gminie Jeziorzany, 62-letni mężczyzna, złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanych czynów. Sąd nie zastosował wobec niego żadnych środków zapobiegawczych. 62-latek tłumaczył, że psy uciekły z jego posesji i nie mógł ich odnaleźć.
travelove z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 111
Komentarze (111)
najlepsze
Nieumyślne spowodowanie śmierci to czyn zagrożony karą od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.
Złożył zeznania i do domu, niech czeka na proces.
@PastaZeSzczypiorku: nie #!$%@? nie jest, tylko człowiek nie żyje bo jakiś #!$%@? patus piseczka nie upilnował no i w sumie to niewinny jest...
Logika totalitarna
Olbrzymia większość psów, duże, małe, z #!$%@? i bez, nigdy nie zagryzła żadnego człowieka.
Nawet te które ujadają zza płotu, jak je spotkasz na ulicy to nawet na ciebie nie popatrzą.
Jeżeli chcesz mi powiedzieć, że każdy pies jest mordercą który
Mam takich na pęczki. Za siatką czasem 2-3 dupne psy, które socjalizacje ze światem znają tylko z własnego kojca lub jak PAN pozwoli, garażu.
Całe życie ujada toto za płotem na wszystko co żywe, a jak zdarzy się okazja do ucieczki to takie bydle atakuje wszystko co się da.
@KrolWlosowzNosa: bo takie psy na wsiach, trzymane w kojcach czy ogrodzonych "posesjach", w wielu przypadkach są zdziczałe. Właściciel ogranicza się jedynie do rzucania jedzenia.
Do 27 roku życia mieszkałem an wsi i zauważyłem jak to zaczyna się zmieniać, ludzie (młodzi) zaczynają traktować psy jak członków rodziny, przy czym starsze pokolenia na wsi, wciąż traktują psy jak inwentarz, który ma poszczkać w nocy ヽ( ͠°෴ °)ノ