Jako mieszkaniec Wrocławia... kocham to miasto i jednocześnie go nienawidzę. Do centrum w zasadzie w ogóle się nie zapuszczam, zrobiono tam magnez na turystów, wrocławianie w zasadzie nie mają tam czego szukać. Utrudnianie życia kierowcom jest wizytówką miasta, ostatnio niedaleko pl. Jana Pawła II (jednego z głównych skrzyżowań w mieście) zabrano pas by zrobić drogę rowerową xD Coraz poważniej myślę, by przeprowadzić się do mniejszej miejscowości lub wsi pod Wrocławiem, bo miejsce
Z perspektywy osoby z innego dużego miasta, która co chwilę jest we Wrocławiu było widać od samego początku remontu, że to będzie dramat.
Jakoś inne miasta są w stanie skutecznie (rozmową lub siłowo) blokować idiotyczne pomysły PKP i innych spółek dla których miasto ma służebność jakiegoś gruntu lub w ogóle nie jest jego właścicielem. Co więcej - są w stanie się dogadać i zrobić coś sensownego! Może kiedyś ta wiedza dotrze na
Paaanie, a jaką ścieżkę rowerową zrobili w pobliżu skrzyżowania Avicenny z Trawową i Stanisławowską... To przechodzi ludzkie pojęcie. Kto na to pieniądze dał? Ulice przerabiali ze dwa miesiące i spodziewałem się że tam rondo zrobią, albo chociaż drogę poszerzą, a tu takie gówno. Radzę na własne oczy zobaczyć kto może. To nie służy ani rowerzystom ani kierowcom, a jest jedynie marnowaniem kasy.
@noerror: Nie wiem po co tam ścieżka rowerowa. Chodniki są dość szerokie i dla pieszych i dla rowerów. Plus droga ma tam ograniczenie do 50 km/h (momentami do 40 km/h) i można po niej na rowerze jechać. I tak wiem, że tam masa tirów jeździ.
Dlatego, generalnie jak nie muszę to nie poruszam się po wro autem. Do pracy? Hulajnoga elektryczna, zakupy maxi skuter. Autem jeżdżę tylko jak muszę i to zazwyczaj wieczorem jak nie ma korków. A zimą no cóż, full remote i nara.
Kiedyś Wrocław z Poznaniem konkurował w przedsiębiorczości, inwestycjach, kulturze, organizacji imprez, przyciąganiu studentów i mieszkańców. Ostatnie lata to jakiś regres, nietrafione inwestycje, koszty życia rosną w astronomicznym tempie, same ciągnące się miesiącami remonty. Najważniejsze dla władz jest lansowanie się w mediach społecznościowych lub bieganie po paradach LGBT. Mam wrażenie że np w Poznaniu mieszkają ludzie którzy muszą ze względu pracę albo brak innych możliwości, kiedyś ludzie chętnie się tu wprowadzali ze względu
@MikiGRU: Dżej Dżej zobowiązuje... Masakra, co się w Poznaniu dzieje. Rodziłem się tam, mieszkam 50 km dalej, ale przyjeżdżam - no i masakra - centrum rozkopane calutkie, ale ważniejsze są parady lgbt niż komfort mieszkańców...
I dobrze wam biedaki Gdy w centrum miasta powstają biedaosiedla na 4-6 pięter i może 5 bloków powyżej 12 pięter powstało po 2000r. W całym mieście Ludzie kupują leżące bloki na obrzeżach zwane szeregowcami i tracą 3h dziennie na dojazd Na zdjęciu cywilizowane miasto - Seul Między tymi blokami 30-40 pięter jest jeszcze masa miejsca na zieleń Ale zjeby blokują każdy wieżowiec bo robi cień xD
Komentarze (372)
najlepsze
Do centrum w zasadzie w ogóle się nie zapuszczam, zrobiono tam magnez na turystów, wrocławianie w zasadzie nie mają tam czego szukać. Utrudnianie życia kierowcom jest wizytówką miasta, ostatnio niedaleko pl. Jana Pawła II (jednego z głównych skrzyżowań w mieście) zabrano pas by zrobić drogę rowerową xD
Coraz poważniej myślę, by przeprowadzić się do mniejszej miejscowości lub wsi pod Wrocławiem, bo miejsce
@masonios72: magnes
Jakoś inne miasta są w stanie skutecznie (rozmową lub siłowo) blokować idiotyczne pomysły PKP i innych spółek dla których miasto ma służebność jakiegoś gruntu lub w ogóle nie jest jego właścicielem. Co więcej - są w stanie się dogadać i zrobić coś sensownego! Może kiedyś ta wiedza dotrze na
To przechodzi ludzkie pojęcie. Kto na to pieniądze dał? Ulice przerabiali ze dwa miesiące i spodziewałem się że tam rondo zrobią, albo chociaż drogę poszerzą, a tu takie gówno. Radzę na własne oczy zobaczyć kto może. To nie służy ani rowerzystom ani kierowcom, a jest jedynie marnowaniem kasy.
@noerror: i o to chodzi ;)
Autem jeżdżę tylko jak muszę i to zazwyczaj wieczorem jak nie ma korków. A zimą no cóż, full remote i nara.
Ostatnie lata to jakiś regres, nietrafione inwestycje, koszty życia rosną w astronomicznym tempie, same ciągnące się miesiącami remonty. Najważniejsze dla władz jest lansowanie się w mediach społecznościowych lub bieganie po paradach LGBT. Mam wrażenie że np w Poznaniu mieszkają ludzie którzy muszą ze względu pracę albo brak innych możliwości, kiedyś ludzie chętnie się tu wprowadzali ze względu
@Wile: Bredzisz! Rozkopane, znaczy, że się robi! Taki z ciebie poznaniak jak z koziej dupy trąbka, jeśli plujesz na swoje miasto! WSTYD!
Gdy w centrum miasta powstają biedaosiedla na 4-6 pięter i może 5 bloków powyżej 12 pięter powstało po 2000r. W całym mieście
Ludzie kupują leżące bloki na obrzeżach zwane szeregowcami i tracą 3h dziennie na dojazd
Na zdjęciu cywilizowane miasto - Seul
Między tymi blokami 30-40 pięter jest jeszcze masa miejsca na zieleń
Ale zjeby blokują każdy wieżowiec bo robi cień xD