Sejm odrzucił obywatelski projekt liberalizujący przepisy aborcyjne
Proponowane przepisy zakładały m.in. prawo do przerwania ciąży do 12. tygodnia. W głosowaniu 265 parlamentarzystów poparło odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, 175 było przeciw, czterech się wstrzymało. W czasie głosowania skandowano: "za życiem".
Tom_Ja z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 638
- Odpowiedz
Komentarze (638)
najlepsze
Ale to trzeba mieć więcej jak 15 lat żeby rozumieć.
Nie chodzi dzbanie o transparenty. Kobiety (te myślące, nie patologia) boją się rodzić dzieci w tym kraju. Wiesz czym to grozi? Tym, że zdechniesz zglodu na starość, bo emerytur nie będzie.
Gospodarka swoją drogą. Tego, że jest dramat nikomu nie trzeba tłumaczyć.
Spokojnie, stać mnie.
To było g---o, a gówna się nie rusza, bo śmierdzi. Rozmazali g---o i teraz trzeba posprzątać, ale nie w taki sposób jak to zaproponowano. Teraz powinni się tym zająć konstytucjonaliści - nie wiem - dodać jakieś przepisy powołujące się na miłosierdzie, człowieczeństwo. Dlaczego na to? Ponieważ nie da się udowodnić, że zarodek nie jest człowiekiem, a nie można relatywizować i arbitralnie ustalać kiedy ktoś jest a kiedy nie jest człowiekiem, bo konsekwencje tego rodzaju myślenia są tak poważne, że grożą upadkiem cywilizacji, a na pewno wprowadziłyby sprzeczność. Kompromis, był pokłosiem tego, że nie dałl się się odrzucić argumentu moralnej niepewności oraz na uznaniu argumentu proaborcyjnego sformułowanego przez Judith Thomson - tzw argumentu sławnego skrzypka.
Pierwszego nie dało się odrzucić, bo jego istota jest zawarta już w prawie, konkretnie (jako wariacja) w domniemaniu niewinności oraz w rozstrzyganiu wątpliwości na rzecz oskarżonego. To są fundamenty naszej cywilizacji.
Drugi daje moralne prawo obrony przed własną krzywdą rozumianą jako zagrożenie zdrowia i życia - nawet teoretycznie nie da się tego obalić. Stąd g---t i zagrożenie życia matki są uznane za przypadki uzasadniające aborcję.
Trzeci przypadek był właśnie kością niezgody, bo argument moralnej ostrożności nie obejmuje tego przypadku, ale argument skrzypka z kolei nie dowodzi jego zasadności. Jest więc miejsce na jakieś argumentacje moralno-etyczne, ale musza zostać ubrane w konkretne normy prawne i odwoływać się do innych etycznych zasad, najlepiej jak najszerszych - cywilizacyjnych. To jest, uważam,
No ale czego się spodziewać po kimś to widzi tylko „lewaków” i „prawakow”.
Stare baby i dzieciorobów aborcja g---o obchodzi.
@cwlmod: Ksiądz chciał mnie naprostować, ale o----ł mnie na hajs i z bratem go rzuciliśmy.