Kielce. Przez pół roku ich sąsiad rozkładał się w mieszkaniu. Nikt nie reagował
Z mieszkania jednego z bloków w Kielcach miesiącami ulatniał się koszmarny fetor. Z lokalu wychodziły nawet robaki. Jednak na prośby mieszkańców budynku o interwencję nikt nie odpowiadał. Dopiero po pół roku pofatygowano się do lokalu i znaleziono w nim rozkładające się ciało.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- 176
- Odpowiedz
Komentarze (176)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@HaPe: Smutne to jest przede wszystkim robienie dzieci i liczenie na to, że ogarną śmierć robiącego.
Jakbyś zostawił pasztetową w szczelnym pojemniku na słońcu przez jakiś czas. Po dziesiątkach otwarć mieszkań ze zwłokami w środku, chyba tak bym to opisał. Faktycznie mdły i słodki.
@holmatro: rób AMA ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak na serio, trzeba uczulać starsze osoby by próbowały się nawzajem pilnować. Często jest tak, że rodzina mieszka daleko i nie jest
Rzad Pisu i premier Tarczynski wprowadza obowiazek codziennego logowania się dla singlow 60+
Jako lekarz miał stwierdzić zgon. No to wpisał tyle że w przyczynie zgonu wpisał że z niewyjaśnionych przyczyn. Co jest dość oczywiste jak się idzie obczaić rozkładającego trupka.
I teraz plot twist. Siedzi w pracy i mu dzwonią z urzędu czemu wpisał że śmierć z niewyjaśnionych przyczyn? Czy nie może