Za gówniarza bardzo lubiłem rysować cienkopisami i długopisami. Potem, przez 10 lat wszystkie mondre plastusie mi tłumaczyły, że nie wolno, trzeba ołówkiem albo węglem. Swobodnie. Płynnie. Żadnych prostych linii. Więc ( a prospos perspektywy ) z perspektywy czasu - h-j im w dupę.
mi też plastyczka tak powiedziała, bo "w naturze nie ma prostych linii", a to jest nieprawdą
@naciski: Nie istotne czy są czy nie ma... zabija się w ten sposób kreatywność co pokazuje Twój przykład i ten wyżej też.
Co to w ogóle za maniera u tych 'plstyków' - "nie ma, nie można, nie wolno"... co k---a nie wolno? Beksińskiemu też by mówili, że nie wolno bo obrazy są creepy?
@jestem_ekspertem_wiec_odpowiadam: Z jednej strony śmieszne a z drugiej prawdziwe, wystarczy trochę przysiąść nad nauką rysunku i na prawdę jest się w stanie narysować taką sowę ze zdjęcia. Polecam ten: https://kresl.pl/kurs-rysunku-online/ pierwsze kilka lekcji nauczyły mnie więcej niż plastyka w szkole.
W LO w pierwszej klasie była plastyka. I historyk, który uczył nas tej plastyki, zabierał nas w takie miejsce na terenie szkoły, gdzie szła sobie w dal taka nieutwardzona droga (z jednej strony sady, z drugiej jakiś skład węgla czy coś w tym stylu). Właśnie po to, by rysować perspektywę z jednym punktem zbiegu. I miejscówka była nazywana właśnie "perspektywą". Potem jak padało pytanie - gdzie są X, Y i Z, odpowiedzią
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
Które tworzą perspektywę i są jej podstawą. Wszystko musi być pod kątem, który tworzy ta gumka. Do rysowania w perspektywie wyobraźnia jest zbędna. Wyobraźnia jest przydatna do tego, aby wybrać co narysować, ale to nie jest perspektywa.
@Nemayu: Perspektywę tworzy osoba rysująca, która wie pod jakim kątem naciągnąć gumkę. Vanishing pointy ma ogarnięte w głowie, a bajeczki o magicznym triku z gumką są dla leniwców, którzy nigdy nie uczyli się rysować.
@vytah: perspektywę umiał, nie umiał malować dobrze postaci ludzkich które wychodziły mu kiczowato. Ogólnie miał dość wąski dobór tematyki, po prostu "ładny obrazek" to nie jest już sztuka. Mógłby być dość sprawnym architektem ale poczuł się urażony.
Komentarze (82)
najlepsze
@KedanKedanowski: mi też plastyczka tak powiedziała, bo "w naturze nie ma prostych linii", a to jest nieprawdą
@naciski: Nie istotne czy są czy nie ma... zabija się w ten sposób kreatywność co pokazuje Twój przykład i ten wyżej też.
Co to w ogóle za maniera u tych 'plstyków' - "nie ma, nie można, nie wolno"... co k---a nie wolno? Beksińskiemu też by mówili, że nie wolno bo obrazy są creepy?
Z jednej strony śmieszne a z drugiej prawdziwe, wystarczy trochę przysiąść nad nauką rysunku i na prawdę jest się w stanie narysować taką sowę ze zdjęcia. Polecam ten: https://kresl.pl/kurs-rysunku-online/ pierwsze kilka lekcji nauczyły mnie więcej niż plastyka w szkole.
Właśnie po to, by rysować perspektywę z jednym punktem zbiegu.
I miejscówka była nazywana właśnie "perspektywą".
Potem jak padało pytanie - gdzie są X, Y i Z, odpowiedzią
Które tworzą perspektywę i są jej podstawą. Wszystko musi być pod kątem, który tworzy ta gumka. Do rysowania w perspektywie wyobraźnia jest zbędna. Wyobraźnia jest przydatna do tego, aby wybrać co narysować, ale to nie jest perspektywa.
@Nemayu: Perspektywę tworzy osoba rysująca, która wie pod jakim kątem naciągnąć gumkę. Vanishing pointy ma ogarnięte w głowie, a bajeczki o magicznym triku z gumką są dla leniwców, którzy nigdy nie uczyli się rysować.
@DEATH_INTJ: ano właśnie, tam nie ma żadnej gumki, tylko sznurek. I to stary trick jest. Z gumką to by bohomazy wyszły.