Gościówka to taka artystka jednej płyty, z której to kilka przebojów wyszło. Do tej jeszcze szedł hajp jako zajebistej dj'ki, w czym właśnie pomagały jej teledyski. Ale po tym już w zasadzie był koniec.
Muzycznie, jak na klubowy pop tamtych czasów, to było to całkiem niezłe - szczególnie gdy sie to porówna do innych hitów, pchanych wtedy przez ówczesne polskie rozgłośnie radiowe.
lato 2000 to bardziej feel so good, t dosc dobrze zapadl w pamiec bo wiazal sie z 1 wyjazdem na oboz do Lloret de Mar :) , w tamtych latach dosc modna miejscowka na imprezowej mapie Europy.
Ciekawe. Myślałem że produkcja/mix w tym utworze brzmią jakoś... lepiej i inaczej. Chyba sobie człowiek sporo dopowiadał w głowie, a teraz jak może posłuchać tego z perspektywy czasu na dobrych słuchawkach to jakoś tak dość wyraźnie słychać postęp rozwój techniki w produkcji i miksie muzyki elektronicznej w przeciągu ostatnich 20 lat :D :D
@JoeShmoe Bardzo fajny utwór. Trochę zmaltretowany już przez polskie stacje radiowe, ale oczywiście w niczym mu to nie ujmuje. Wielu uważa taką muzykę za kicz, lecz moim zdaniem dance i w ogóle muzyka klubowa tamtych lat ma "to coś".
Mam już inspirację, co jutro wrzucić na tag #zymoticmusic
Kochani w wakacje 2000 w radio puszczali jeszcze trzy inne utwory: - Janusz Grzywacz - Młynek Kawowy - Sylwia Wisniewska - Cala Ty - The Underdog Project - Summer Jam
Ja przypomnę Wam polską Beyonce, wspaniały one hit wonder, nie zwracam za onkologa ( ͡°͜ʖ͡°)
@DzdzystyDzejson: Pierwsze słyszę o tym "Młynku Kawowym", brzmi raczej jak jakiś tani hit z internetu, z poprzedniej dekady.
To "pam-pam-pam" w piosence S. Wiśniewskiej, wzięte z jakiegoś innego utworu, bo brzmi podobnie.
A co do samej Wiśniewskiej, to bardziej znana jest z piosenki poniżej, puszczanej na okrągło w okolicach jesieni 2004 (zawsze myślałem że to piosenka Kasi Kowalskiej)
@kocimietka_BB: Wow! Co zostało odkopane (ʘ‿ʘ) Jak miło zobaczyć i usłyszeć to ponownie po latach. Pamiętam jak za dzieciaka często to leciało w radiu.
Komentarze (164)
najlepsze
Do tej jeszcze szedł hajp jako zajebistej dj'ki, w czym właśnie pomagały jej teledyski.
Ale po tym już w zasadzie był koniec.
Muzycznie, jak na klubowy pop tamtych czasów, to było to całkiem niezłe - szczególnie gdy sie to porówna do innych hitów, pchanych wtedy przez ówczesne polskie rozgłośnie radiowe.
Mam już inspirację, co jutro wrzucić na tag #zymoticmusic
- Janusz Grzywacz - Młynek Kawowy
- Sylwia Wisniewska - Cala Ty
- The Underdog Project - Summer Jam
Ja przypomnę Wam polską Beyonce, wspaniały one hit wonder, nie zwracam za onkologa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To "pam-pam-pam" w piosence S. Wiśniewskiej, wzięte z jakiegoś innego utworu, bo brzmi podobnie.
A co do samej Wiśniewskiej, to bardziej znana jest z piosenki poniżej, puszczanej na okrągło w okolicach jesieni 2004 (zawsze myślałem że to piosenka Kasi Kowalskiej)