Wolą być bezrobotni niż nieszczęśliwi w pracy. Pokolenie Z wbija na rynek pracy
Millenialsi i przedstawiciele pokolenia Z zmieniają dynamikę relacji w miejscu pracy. Czasy, gdy szef miał autorytet tylko ze względu na zajmowaną pozycję, odchodzą do przeszłości. Najmłodsze pokolenie wcale też nie uważa pracy za najwyższą wartość. Wręcz przeciwnie!
brednyk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 712
Komentarze (712)
najlepsze
Oby tylko nie byli głodni, nie mówiąc o bezdomności.
Jak zawsze wina tylko i wyłącznie rodziców.
Kop w dup* i niech sobie radzą albo wychowają kolejną rzeszę miękkich i nic nie potrafiących.
Ale czy stabilność to jedyny warunek chęci do pracy?
A co z ambicjami? Potrzebą odniesienia sukcesu?
Przecież takie podejście przyczynia się do rozwoju gospodarczego i jeszcze lepszej stabilności.
Ciekawy temat
Zacznie, jak garnuszek rodzicow przestanie ich sponsorowac
https://www.cda.pl/video/858053e
poziom życia w obecnej chwili nie ma żadnego znaczenia - najważniejsze jest zdobycie umiejętności i profesji bo dobrze wyrobiony warsztat pozwoli przeżyć nawet jeśli przejdzie wojna, wielki kryzys, utratę domu i rodziny
natomiast człowiek który nagle w wieku 35 lat musi iść do pracy przegra z kretesem nawet z 20 letnim saszką z ukrainy -
Świat nikogo nie będzie niańczył. Ta głupota się dla młodych skończy tym, że będą mięsem czy to w fabryce czy na froncie. Bo jak przyjdą ciężkie czasy i kołdra będzie za krótka