@Towarzysz_Szmaciak: nie tyle ćwiczenia a test załogi, tego jak zachowaja się gdy dostaną "legitny" potwierdzony rozkaz odpalenia pocisków, aka. rozpoczęcia iii wojny światowej aka zainicjowania końca świata. Według filmu ponad 20% ludzi test "oblało" przez co oddano władzę w ręce komputera
@MglawicaKraba: było kiedyś słuchowisko polskiego radia, z czasów gdy polskie radio to było coś, akcja toczyła się w rosyjskim bunkrze. Saszki przyszły do pracy, ale coś im się automatyka chrzaniła, i jeden odkrył że kabelki są odłączone za pulpitem. Uznali że to sabotaż, a w międzyczasie przyszedł rozkaz odpalenia. No i odpalili. Po czym drzwi do bukra otwiera ich dowodzący i gratuluje że "zdali test". A oni że ktoś próbował zasabotować
Wyobrażam sobie jak to musiałoby wyglądać w rosji. Szojgu z Denaturovem wysiadają w jakimś wypi#dziewiu pod Sachalinem. Podchodzą do rozpadającego się wychodka. Kręcą skoblami w ustalonej sekwencji. Drzwi z próchna otwierają się i odpadają. W środku schodzą do bunkra. Nie ma prądu. Na ścianach portrety Stalina i Breżniewa. Ciągną paliwo z baku i odpalają generator na diesla, siadają przed komputerem Łuna-1000 rocznik 1963. Putin dzwoni i przekazuje kody. Amerykanie już o wszystkim
Problem w filmie jest nierealny. O ile mi wiadomo zostało to rozwiązane tak, że każdy zespół wyrzutni ICBM ma kilka podziemnych Control Roomów mogących zainicjować start. Do wystrzału potrzebna jest zgoda dwóch lub trzech na pięć. Ci goście co mają tam dyżury nie mają nic do roboty więc non-stop są trenowani i testowani w różnych procedurach, głównie awaryjnych. Ale także maja próbne wystrzelenia pocisków do przekręcenia kluczyków włącznie. I nigdy nie wiedzą,
Ej. Ale oni nie mają takich wątpliwości bo procedury wyeliminowały problem człowieka. Oni nigdy do końca nie wiedzą czy to ćwiczenia i wylecą z roboty czy naprawdę skonczy się odpaleniem ;)
@ShooleR: Oczywiście to pewna filmowa ekstrapolacja ale wydaje mi się ze taka sytuacja nie jest do końca niemożliwa szczególnie na nieco wyższym stopniu dowodzenia. Tych dwoje to tylko spust broni.
@krzywy_odcinek: Ta gra była mocno inspirowana tym filmem. Bo każdy chciał w coś takiego zagrać, a nikt nie zrobił. :) Ja ten tytuł chętnie bym sobie odpalił projektorem na ścianie i oglądał w realtime. :)
ten film przedstawia kilka ciekawych smaczków: np. generał mówi (1983) że niesprowokowany zsrr jest gotowy do przeprowadzenia ataku. mamy rok 2022 i nadal ta teza jest prawdziwa. w tamtych czasach (schyłek zimnej wojny) to była pieśń przeszłości (nawiązanie do kryzysu kubańskiego), dziś oglądając ten film w zasadzie można go ocenić jako pieśń przyszłości (teraźniejszości).
w odpowiedzi prof. falken mówi: generale, wierzy pan że wróg uderzyłby bez prowokacji tyloma pociskami, bombowcami i okrętami, że nie mielibyśmy innego wyjścia jak tylko zetrzeć go z powierzchni ziemi ?
@pootin: słuchasz maszyny "propagandowej". Tak samo można zadac pytania w drugą stronę. Czy usa nie sprowokowane może przeprowadzić atak? Hmm...przecież cały czas wyzwalają demokrację w innych krajach.
Nie ma tutaj dobrej strony. Jest polityka, podziały i każdy będzie dążył do jak najlepszej pozycji dla siebie.
@DumnyzbyciaPolakiem: no wlaśnie, po co ta broń? Równie dobrze moglaby posłuży do zmuszenia kogoś by zainicjował start rakiety wbrew jego własej woli xD
Komentarze (90)
najlepsze
@Northrop_Grumman_X: to powinna być hawajska: radość z zabicia tylu ludzi musi być doprawiona cierpieniem.
Ci goście co mają tam dyżury nie mają nic do roboty więc non-stop są trenowani i testowani w różnych procedurach, głównie awaryjnych.
Ale także maja próbne wystrzelenia pocisków do przekręcenia kluczyków włącznie. I nigdy nie wiedzą,
https://www.bloomberg.com/politics/graphics/2016-nuclear-weapon-launch/
2022 zielonki na wypoku zdradzają procedury odpalenia nuków xD
Film zajebisty. Ale to film :)
Tych dwoje to tylko spust broni.
Ja ten tytuł chętnie bym sobie odpalił projektorem na ścianie i oglądał w realtime. :)
w tamtych czasach (schyłek zimnej wojny) to była pieśń przeszłości (nawiązanie do kryzysu kubańskiego), dziś oglądając ten film w zasadzie można go ocenić jako pieśń przyszłości (teraźniejszości).
- prawdziwe deja vu ;)
Nie ma tutaj dobrej strony. Jest polityka, podziały i każdy będzie dążył do jak najlepszej pozycji dla siebie.
Wątpię by takim dawano broń.