Dziś śmiejemy się z tego komiksu, lecz (podobno) całkiem niedawno w Warszawie grasował jakiś typ, który cegłówkami rozbijał wielkie witryny sklepowe w centrum miasta.
Poszkodowani i policja byli pewni, że sprawca jest szaleńcem, lub zwyczajnym wandalem, lecz po zatrzymaniu typa "na gorącym" okazało się, że jest to... właściciel zakładu szklarskiego, u którego poszkodowani zamawiali nowe okna!
@mdesign: Z tego powodu Ankh-Morpork nie miało straży pożarnej. Obywatele przejawiali czasami irytująco bezpośredni sposób myślenia i nie zajęło im wiele czasu dostrzeżenie zasadniczego błędu w idei płacenia grupie ludzi według liczby ugaszonych pożarów.
ja znam historię, w której w pewnym mieście regularnie mordowano szklarzy. Policja nie potrafiła znaleźć seryjnego mordercy ani motywu, który nim kierował. Z czasem w mieście zupełnie zabrakło szklarzy, bo każdy bał się wykonywać ten zawód. Dopiero po latach zupełnym przypadkiem odkryto prawdę - zabójca mordował ich dla okruszków diamentu, które każdy szklarz ma w nożykach do cięcia szkła... ;)
Komentarze (34)
najlepsze
Poszkodowani i policja byli pewni, że sprawca jest szaleńcem, lub zwyczajnym wandalem, lecz po zatrzymaniu typa "na gorącym" okazało się, że jest to... właściciel zakładu szklarskiego, u którego poszkodowani zamawiali nowe okna!
(Pratchett- "Bogowie, honor, Ankh-Morpork")
ja znam historię, w której w pewnym mieście regularnie mordowano szklarzy. Policja nie potrafiła znaleźć seryjnego mordercy ani motywu, który nim kierował. Z czasem w mieście zupełnie zabrakło szklarzy, bo każdy bał się wykonywać ten zawód. Dopiero po latach zupełnym przypadkiem odkryto prawdę - zabójca mordował ich dla okruszków diamentu, które każdy szklarz ma w nożykach do cięcia szkła... ;)
BTW. Psujak - piękna alternatywa dla spoilera :)
http://www.youtube.com/watch?v=Xn7EAJvYx3c
Jeszcze 2 lata temu sytuacja całkowicie niemożliwa.
Widać ile jest na wykopie ludzi a ile kont :D
http://www.youtube.com/watch?v=TqfbcNQUVbQ