Nauka zdalna wywoła „pandemię otyłości, cukrzycy i chorób naczyniowo sercowych"
Nauka w domach, a nie w szkole, powoduje praktycznie całkowity zanik aktywności na świeżym powietrzu wśród dzieci i młodzieży oraz izolację społeczną. Do tego dochodzi utrata więzi społecznych i wyrabianie złych nawyków m.in. siedzenie przy telewizorze i komputerze co sprzyja nadwadze.
snorli12 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 45
- Odpowiedz
Komentarze (45)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
I teraz nagle się obudzili z pandemią otyłosci? O otyłości u dzieci to się mówi od dobrych 5 lat i już lata temu, chyba 7-10, były badania, które stawiały nas na pierwszym miejscu w Europie jeśli chodzi o otyłość wśród dzieci.
Nie da się wszystkiego zwalić na pandamię, a gadanie, że to nauka zdalna rozpoczęła to ignorancja w czystej postaci.
Co najwyżej pogłębiło, a raczej przyspieszyło
Heh, to, że ktoś jest leniwą bulwą, która woli siedzieć przed kompem 18h a przez 6 spać to nie problem zdalnego.
Zdalne się kończy to rower, spacer, siłownia cokolwiek.
Głupie zwalanie winy na kogoś z powodu naszego lenistwa i obżerania się jak świnia
@PrezesSzurii: w sensie rodziny? tak. W sensie szpanu: przeciwnie. W sensie gwałtu: historia pokazała swoje.
Twoja wiedza o Chinach jest czerpana chyba z pewnego słynnego tu ostatnio Instytutu. Ale akurat w temacie tego państwa można napisać wszystko, największą głupotę, a wykop łyknie, bo i tak nie zweryfikuje.
Tymczasem niektórzy potrafią wyjść z domu na spacer, pobiegać czy na rower. W domu pomiędzy zajęciami można nawet wykonywać jakieś ćwiczeniach, których nikt by nie robił na szkolnym korytarzu.
Teraz będzie zmyślanie czego to pandemia nie wywołała ( ͡° ͜ʖ ͡°)