Warszawa gotowa na wojnę? "Nie ma nawet listy schronów"
![Warszawa gotowa na wojnę? "Nie ma nawet listy schronów"](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1645048204Ls7LfExXh2wn7yyqWj0jva,w300h194.jpg)
W garażu pod współczesnym apartamentowcem można się schować najwyżej przed wichurą lub deszczem. Tunele metra przetrwają więcej, ale nawet one nie pomieszczą wszystkich mieszkańców miasta. Reszta będzie się chować w przejściach podziemnych, bo ani miasto, ani kraj nie są gotowe na wypadek wojny....
![Bolxx454](https://wykop.pl/cdn/c0834752/8ccdbf9199bae87560d2b6a19fff01571ece84c21adaa5a738230d5288f93663,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 201
- Odpowiedz
Komentarze (201)
najlepsze
Tak jak powiedzieli inni, państwo zakładało konflikt z zachodem wiec wojsko było większym priorytetem, ale wciąż nie było zbyt funkcjonujące, było pełne patologii i w prawie każdym aspekcie już wtedy było skansenem w którym osprzęt wzorowano na tymi z drugiej wojny światowej a projektując mundury od funkcjonalności było ważniejsze by nie było na nich widać, że są brudne, w dodatku było na potęgę rozkradane, tak jak zresztą każdy ówczesny zakład pracy, bo ten twój system, który był 'w stanie zadbać', tak naprawdę nie był w stanie o nic zadbać i całe społeczeństwo musiało kraść nie by się wzbogacić, a by w ogóle funkcjonować.
Wojsko PRL ma dobrą opinię tylko pośród Januszy, którzy myślą że zasadnicza służba to pożyteczne zjawisko, a tak naprawdę po prostu nostalgicznie wspominają swoją młodość i homoseksualne doświadczenia, które poza wojem nie były zbyt tolerowane.
A gadki o tym chowie klatkowym...ty wiesz, że blokowiska właśnie zaczęto stawiać w okresie PRLu? Zagęszczenie ludności nagle wystrzeliło bo zaczęto masowo stawiać betonowe, już wtedy szpetne, molochy i upychać w nie ludzi bez ładu i składu, początkowo nikogo nawet nie dziwiło że niektórzy z ich mieszkańców mieli zwierzęta hodowlane, a jak miałeś to nieszczęście że mieszkałeś na wyższym piętrze to musiałeś trzymać wodę w wannie bo ciśnienie było za słabe by normalnie korzystać z kranów, szczególnie w porach gdy inni z nich korzystali, takie to było budownictwo byle wybudować i upchnąć ludzi mając w dupie że nie było do tego warunków i infrastruktury, w bloku w którym ja miałem okazję mieszkać jeszcze w latach 2000 normą było że piwnica była całkowicie zalana przy większym deszczu i wcale by mnie nie zdziwiło jeśli nadal tak
Komentarz usunięty przez moderatora