- Cyfrowy pieniądz o przypisanej dacie ważności spowodowałby, że nie ma możliwości przetrzymania tych pieniędzy. Takie rozwiązanie miałoby sens w przypadku rozporządzania środkami z transferów socjalnych, z których pieniądze wracałyby do gospodarki. Zdecydowanym nadużyciem władzy byłoby jednak rozwiązanie powszechnego wykorzystania daty ważności pieniądza. Uważam, że nie jest możliwe, aby pieniądze zarobione z pracy były obarczone datą ważności - takie rozwiązanie nie może mieć miejsca - podkreśla Dietl.
@gugugu: ja skłaniam się ku teorii, że zrobią wielki krach, inflacja pożre wszystkie pieniądze ludzi, nikogo nie będzie stać na jedzenie i wtedy wejdzie dobry pan państwo i "uratuje" nas w ten sposób, że dostaniemy cbdc na podstawowe produkty, w inny sposób ludzie się chyba na to nie zgodzą.
Zdecydowanym nadużyciem władzy byłoby jednak rozwiązanie powszechnego wykorzystania daty ważności pieniądza. Uważam, że nie jest możliwe, aby pieniądze zarobione z pracy były obarczone datą ważności - takie rozwiązanie nie może mieć miejsca - podkreśla Dietl.
Okno Overtona faza 1.
Za parę miesięcy powie, że można rozważyć lokalne, albo ograniczone w pewnych wąskich sektorach wprowadzenie pieniądza z datą ważności, by w pełni poznać wady i może odkryć nieznane obecnie zalety tego rozwiązania. Bo przecież badanie empiryczne nam więcej powie niż tylko teoria.
@Legion616: odkąd się bardziej interesuję obecnymi zmianami na świecie i forsowaniem płatności bezgotówkowych, prawie wyłącznie płacę gotówką za podstawowe produkty. Tylko takim biernym oporem mogę powstrzymać pochód cyfrowej kontroli.
@kowalkowskij: Przede wszystkim Mariusze i Bożeny nie wiedzą co to oszczędności i w wielu przypadkach wydają wszystko co wypracują (o ile pracują), a nawet więcej, więc po ubraniu wszystkiego w ładne słówka łykną to bez problemu, bo będzie im się wydawało, że dla nich nic się nie zmieni, a może i nawet na tym skorzystają.
@kowalkowskij: będzie jak w reklamie banku 50zł bonusu na start za założenie konta i zaraz będzie większość chlewu dyktować innym jak i czym będą płacić.
no jak to ludzi nie ruszy, to nie wiem co mialoby ich ruszyc. z drugiej strony ludzie dzisiaj sa tak glupi ze nie potrafia myslec, nie wiedzieliby jakie zagrozenia to ze soba niesie
Przecież rząd który powiąże dane obywateli z cyfrowymi portfelami będzie miał dostęp nawet do tego kiedy klient kupił kondoma, z dokładnością co do milisekundy. I co z tego że może na początku nikt nie będzie tego analizował?
Te dane nigdy nie wygasną bo takie jest założenie i nie można bez pełnej historii walidować łańcucha.
Z czasem jeśli ktoś spoza układu będzie chciał zostać np. politykiem to wystarczy wrzucić kwerendę i będzie dokładna lista podróży i zakupów do kilkudziesięciu lat wstecz. A odpowiednie oprogramowanie wybierze wszystko wątpliwe moralnie, żeby nie trzeba było ręcznie się cackać z analizą.
@4crypto No przecież chyba o to chodzi, o totalneąkontrolę, posłuszeństwo i zniewolenie? Pieniądz elektroniczny z datą ważności - czyli nawet oszczędności nie, odłożysz (konsumuj wtedy, kiedy ci wyznaczyliśmy albo giń), no i wnusio, który od babci dostaje kieszonkowe - też będzie na ewidencji.
- Cyfrowy pieniądz ma fundamentalne znaczenie dla stymulacji popytu w gospodarce. Jeżeli chcemy budować koniunkturę gospodarczą, wówczas sytuacja, gdy ludzie zaczynają więcej oszczędzać i mniej wydawać, jest niesprzyjająca, bo cierpi na tym konsumpcja, a to upośledza wzrost gospodarczy.
@Naczelny_Cenzopapista: to co zacytowałeś jest tak bezdennie głupie że szkoda na to słów. Wzrost gospodarczy bierze się nie z konsumpcji, tylko z oszczędności - tj. powstrzymywania się od konsumpcji. Konsumpcja może jedynie utrzymać istniejące łańcuchy produkcji, nie może stworzyć nowych. Inwestycje biorą się z oszczędności. Im mniej ludzie przeznaczają na konsumpcję, tym większy jest wzrost gospodarczy i na odwrót.
Ludzi odpowiedzialnych za ten pomysł trzeba obtoczyć w smole i pierzu.
Czekaj, czekaj. Jak solidarnie odkładamy kasę i nic z nią nie robimy, to jest wzrost gospodarczy?
Z jakiego tytułu? Chomikowane na kontach januszy pieniądze leżą bezużytecznie, niczego nie wypracowując.
@TypowyZakolak: już ci tłumaczę. Chomikowanie kasy powoduje budowanie pewnej nie zależności. Nie jesteś zależny od pracy, jak masz odłożone np na rok nie pracowania. Chomikowanie kasy powoduje, że zachomikowaną kasę możesz wykorzystać do zainwestowania w siebie/biznes/cokolwiek. Zainwestowanie w coś co będzie powodowało przychód dodatkowych pieniędzy, które pozwolą ci na uniezależnienie od banków (kredytów, pomocy państwa itp)
Więc jak widzisz, z perspektywy rządów, oszczędzanie przez obywateli jest złe. Defacto, w zasadzie dla każdego oszczędzanie jest złe, za wyjątkiem
Komentarze (523)
najlepsze
Jakby kogoś w wakacje 2019
@Krupier: Czyli nie ma możliwości odłożenia na wędkę, tylko trzeba w--------ć rybę którą daje państwo (╯︵╰,)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Okno Overtona faza 1.
Za parę miesięcy powie, że można rozważyć lokalne, albo ograniczone w pewnych wąskich sektorach wprowadzenie pieniądza z datą ważności, by w pełni poznać wady i może odkryć nieznane obecnie zalety tego rozwiązania. Bo przecież badanie empiryczne nam więcej powie niż tylko teoria.
Później
Te dane nigdy nie wygasną bo takie jest założenie i nie można bez pełnej historii walidować łańcucha.
Z czasem jeśli ktoś spoza układu będzie chciał zostać np. politykiem to wystarczy wrzucić kwerendę i będzie dokładna lista podróży i zakupów do kilkudziesięciu lat wstecz. A odpowiednie oprogramowanie wybierze wszystko wątpliwe moralnie, żeby nie trzeba było ręcznie się cackać z analizą.
Rządy
Pieniądz elektroniczny z datą ważności - czyli nawet oszczędności nie, odłożysz (konsumuj wtedy, kiedy ci wyznaczyliśmy albo giń), no i wnusio, który od babci dostaje kieszonkowe - też będzie na ewidencji.
Keynes wiecznie żywy jak widać.
Ludzi odpowiedzialnych za ten pomysł trzeba obtoczyć w smole i pierzu.
@TypowyZakolak: już ci tłumaczę. Chomikowanie kasy powoduje budowanie pewnej nie zależności. Nie jesteś zależny od pracy, jak masz odłożone np na rok nie pracowania. Chomikowanie kasy powoduje, że zachomikowaną kasę możesz wykorzystać do zainwestowania w siebie/biznes/cokolwiek. Zainwestowanie w coś co będzie powodowało przychód dodatkowych pieniędzy, które pozwolą ci na uniezależnienie od banków (kredytów, pomocy państwa itp)
Więc jak widzisz, z perspektywy rządów, oszczędzanie przez obywateli jest złe. Defacto, w zasadzie dla każdego oszczędzanie jest złe, za wyjątkiem