Cześć,
Dla niecierpliwych: kupiłam kilka tygodni temu telefon iPhone w MediaExpert, od początku wolno działał i się resetował. Oddałam go do sklepu na reklamację, sklep z serwisem stwierdzili że telefon jest uszkodzony mechanicznie, ale nie potrafili wskazać co dokładnie jest uszkodzone. Zaproponowali wymianę płatną za 2100 zł. Odmówiłam, poszłam sama do serwisu autoryzowanego i w ciągu 2 dni mi naprawili bezpłatnie.
3 grudnia 2021 kupiłam w sklepie MediaExpert w Warszawie telefon iPhone 12 mini - oczywiście nowy, zapakowany. Już przy pierwszym uruchomieniu telefon działał jakoś dziwnie - ciął animacje, reakcje były spowolnione. Pomyślałam że to przez nową konfigurację, że coś tam sobie jeszcze ustawia w tle. Przez kolejne dni nie było większej poprawy, do tego doszło jeszcze resetowanie się iPhona w losowych momentach (podczas przeglądania internetu, korzystania z FB, Insta, dzwonienia). Postanowiłam więc zareklamować to w sklepie.
Miła pani reklamację przyjęła i powiedziała że w ciągu 10 dni telefon powinien być naprawiony, ale nie wie ile dokładnie to potrwa bo teraz okres świąteczny jest - wiadomo. Po świętach dostałam info, że telefon jest już w sklepie. Na miejscu dostałam białej gorączki bo przy odbiorze dostałam info o tym że telefon nie jest naprawiony gdyż serwis wykrył uszkodzenie mechaniczne i mogą mi go naprawić, ale PŁATNIE za jedyne 2100 zł. Nie powiem, zagotowałam się bo telefon miał dosłownie 2 tygodnie, problemy z nim były od samego początku i jak oddawałam do sklepu to nikt nie mowił że jest uszkodzony. Z resztą przy odbiorze na moje pytanie co jest w nim zepsute, co z nim zrobiłam nie dostałam innej odpowiedzi niż to, że jest to stwierdzone przez serwis a nie sklep i to pewnie w środku coś jest zepsute. Powiedziałam im że tak tego nie zostawię, że Rzecznik Konsumenta się będzie tą sprawą zajmował.
Aby mieć podkładkę pod to co mówi serwis postanowiłam zadzwonić do Apple. Na infolinii przekierowali mnie do autoryzowanego serwisu który miał potwierdzić lub zaprzeczyć występowanie uszkodzeń. Zaniosłam iPhona w poniedziałek po południu, a w środę dostałam telefon, że mój iPhone... został naprawiony na gwarancji! Normalnie czułam się jak w jakiejś komedii. Sprzedawca/serwis MediaExpert mówi że telefon uszkodziłam i naprawią odpłatnie, a serwis producenta nie widzi żadnego problemu!
Przestrzegam wszystkich przed robieniem zakupów w Mediaexpert. Lepiej jest dopłacić te 100 czy 200 zł względem promocji markewtowej i mieć spokój lub po prostu korzystać z serwisu producenta zamiast sklepowego.
Komentarze (152)
najlepsze
2. Czemu nie oddalas od razu do serwisu apple?
3. klasyczna reklamacja w sklepie to na sam koniec..
W szczególności zobacz ten fragment wyroku sadu apelacyjnego:
Barbara - ci panowie z Media Expert!