Przestańmy przyjmować ciosy, czas na kontratak - musimy zacząć mówić o czasach sprzed 2020. Chcemy wrócić do normalności, ale nie jakiejś "nowej". DO NORMALNOŚCI.
Zrobiliśmy to, co chciał rząd - nie poradzili sobie z covidem, niszczą gospodarkę, czas O TYM mówić. Czas wytykać ich kłamstwa, manipulacje. Pamiętacie jak wirus był w odwrocie, kiedy były wybory? Mądry wirus się jednak wrócił po wyborach, dobry Kowideł. Dlaczego mamy dalej ufać? Jesteśmy robieni w konia, codziennie.
Zwróćcie uwagę, że mówi się tylko o szczepieniach, lockdownach, paszportach covidowych... Wiecie dlaczego? Bo piorą nam mózgi - przyzwyczajają nas do tego i malują taki obraz. Już duża część społeczeństwa się pogodziła z tym, bo tylko o tym się mówi, taka jest ich technika (okno Overtona)... Musimy już teraz zacząć przypominać lepsze czasy, DOMAGAĆ się normalności i przerwać ową technikę. Przypominajmy się - MAMY DO TEGO PRAWO (jeszcze).
Szczepionki też dobre - bez powodu koncerny by się nie zrzekły odpowiedzialności... Ile jeszcze dawek weźmiecie, żeby zrozumieć, że was nie leczą... Zróbcie research na temat Pfizera, do jakich tragedii doprowadzili w przeszłości... I od nich bierzecie szczepionki? Na siebie? Na bliskich? Na dzieci? Serio? WTF?
Komentarze (767)
najlepsze
Mhm, jasne. I dlatego mając realnie nieograniczony dostęp do szczepień, poziom wyszczepienia mamy gdzieś na poziomie średniej światowej. Dlatego też połowa społeczeństwa niemal od samego początku pierwszej poważnej fali pandemii, kombinowała jak koń pod górę żeby uniknąć podstawowych zasad bezpieczeństwa chociażby w zakresie noszenia tych cholernych maseczek. Dlatego też mimo statystyk
I nie przeinaczaj faktów że "robimy wszystko co nam rząd każe", bo zaszczepiło się conajmniej jedna dawka 55% populacji, a w sklepie to więcej ludzi widzę bez maseczki albo z założoną na brodę/ pół twarzy niż noszących poprawnie, więc manipulujesz już w pierwszym poście
@Tasartico7: ludzie już na nic innego nie chorują i na nic innego nie umierają? Od 500 odejmij liczbę zaszczepionych, a następnie choroby współistniejące, a całą resztę przeanalizować dlaczego zmarli? Czy za późno trafili do szpitala? Czy byli niedostatecznie leczeni? Aaaa, zaraz... nie da się leczyć bo nikt o leku nie myśli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Lepiej się szczepić. W 100% wyszczepionej
Komentarz usunięty przez moderatora
Przypominam, że prosta to linia o nieokreślonym początku i końcu... Dziękuję za uwagę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gratuluje - ponad 3000 wykopów pod znaleziskiem antyszepionkowca. (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Wobec czego? Ostrzelasz koronawirusa? Zrzucisz atomówkę na pandemię?
@InsanelyIncredibly: to nie coronavirus jest wrogiem - szeroko rozumiane elity (m.in polityczne i finansowe) wykorzystują go jako pretekst do zwiększania swoich wpływów, władzy i kontroli nad społeczeństwem; innymi 1% wymaga od 99% bezwzględnego podporzadkowania - zauważ restrykcje i konsekwencje wynikające z braku ich respektowania dotyczą tylko zwykłych ludzi: ani politycy, ani osoby wpływowe czy ich zaplecze nic sobie nie robi z ograniczeń:
https://tvn24.pl/pomorze/torun-29-urodziny-radia-maryja-sanepid-nie-bedzie-kary-dla-organizatorow-4777216
https://tvn24.pl/polska/jadwiga-emilewicz-na-nartach-z-rodzina-przeprosiny-po-dwoch-tygodniach-5000091
https://natemat.pl/344195,nowe-obostrzenia-do-9-kwietnia-przez-rocznice-katastrofy-smolenskiej
https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/a-gdzie-u-tych-panow-maseczki-czyli-jak-politycy-przepisy-interpretowali,1035484.html
etc
@rol-ex: Tylko pytanie brzmi: co to oznacza? Można uznać, że to oznacza, że restrykcje są bez sensu, ale widząc, że zaostrzanie obostrzeń zwykle prowadzi do zmniejszenia transmisji, to takie stwierdzenie nie pokrywa się z rzeczywistością. Można też uznać, że to politycy zachowują się nieracjonalnie łamiąc własne obostrzenia i prowadzą do wyższej transmisji we własnym środowisku, co ma
"domagac sie normalnosci sprzed 2020" xD
Komentarz usunięty przez moderatora
Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.
¯\_(ツ)_/¯