Abp Gądecki niechcący przyznał, że Kościół usuwa z Polski dowody pedofilii
W sprawie zaginionych akt księdza gwałciciela można abp. Stanisławowi Gądeckiemu wierzyć lub nie wierzyć. W jednym i drugim przypadku szef episkopatu kompromituje siebie i Kościół
Zuldzin z- #
- #
- #
- #
- 138
Komentarze (138)
najlepsze
@Jariii: Na wykopie dowiesz się też ,że najlepsze informacje pochodzą z fb i z filmów z rzultymi napisami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niestety ze względów technicznych nie mogę wstawić pełnego tekstu artykułu, jednak ten fragment, moim zdaniem dosyć dobitnie pokazuje to co tak naprawdę dzieje się w kk, gdy chodzi
@Zuldzin:
@stefan_1971: Nie. Rozkład jest mniej więcej równy. Seksualni przestępcy to bardzo często oportuniści.
I co, i nic? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Policja z jednej strony nie może zignorować polecenia sądu, ale z drugiej nie wyobrażam sobie ze PIS do tego dopuści.
https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-dlaczego-kancelaria-sejmu-nie-wykonuje-wyroku-nsa-ws-list-poparcia-do-krs
@Mathas: jesteś katolem? Jak to w twojej główce działa? Wyobrażasz sobie, że obrona gwałcicieli dzieci to prosta droga do zbawienia? Że Bóg tylko czeka na takich jak ty z otwartymi ramionami? xDDD.
- Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego
- Szkoły publiczne
- Ilość wyświetleń filmów Sekielskich
Są procesy które trwają latami. Jakoś nie jestem zaskoczony, że w mniejszych miejscowościach pewne rzeczy dzieją się wolniej. Jesteś już "stary", ale zapewne za Twojego życia zmiany pojawią się w najbliższym otoczeniu.
A co innego napis wstęp wzbroniony las prywatny.
Ale i tak PiS temu winny.
Czekam tylko tej chwili kiedy donek przejmie władzę i nastanie raj na polskiej ziemi.
Nawet chciałbym aby to było jak najszybciej.
Wtedy cały wykop żyłby jak w raju. Koniec narzekań.
No i może mnie będzie lepiej.
Może to był zwykły zbieg okoliczności, ale w ciągu kilku dni księdza nie było.
Nie ma już "argumentów, a "Nie" nie
Później ten, który wyrządził krzywdę, oraz ten, który pomógł to ukryć wychodzą na ambonę i mówią o umiłowaniu bliźniego, miłosierdziu bożym i naukach Chrystusa.
Dokumenty kościelne nie mają dużego znaczenia dowodowego. W procesach karnych trudno traktować je poważnie, jeśli mają taką jakość jak w procesie kanonicznym dot. wykorzystania Mariusza Milewskiego. W procesach cywilnych dotyczących instytucjonalnej odpowiedzialności KK nie mają znaczenia, ponieważ Kościół ponosi odpowiedzialność za przestępstwa swoich funkcjonariuszy, których dopuścił do dzieci, niezależnie od tego, czy przełożeni wiedzieli o