Próbował wyrwać kluczyk pijanemu kierowcy. Ten po nim przyjechał

23-letni pan Jakub na obrzeżach Szczecina próbował zatrzymać pijanego kierowcę, ale ten wcisnął pedał gazu i przejechał po mężczyźnie, w jednej chwili rujnując mu całe życie. Pan Jakub przeżył, ale nie może stać, mówić, samodzielnie jeść. Wymaga całodobowej opieki i kosztownej rehabilitacji.

[Nero666]

#!$%@?. 23 lata to przecież człowiek powinien poznawać świat, korzystać z życia. W takich działaniach pierwsze co to powinno być dbanie o własne bezpieczeństwo. Bo martwy bohater to trochę lipa

[r5678]

Cóż, sam sobie winny...rzucać się na nawalego gościa za kółkiem, próbując wyrwać mu kluczyki, to trzeba mieć nasrane w bani.

[Zwardi]

@RacuchowiNaPomoc jak myślisz, czy tutaj też nie miało znaczenia TO, że kierowca był pijany? Trzeźwy też by po nim przejechał.. Mógł przecież myśleć że to atak, mógł mieć atak cukrzycy, zawał i dlatego tak jechał a to że był pijany nie zmienia faktu obrony koniecznej..

[Zwardi]

@RacuchowiNaPomoc i wzajemnie czorno urojeńcu.

[R.....c]

@Zwardi: jeżeli chodzi o urojenia, to mógłbyś prowadzić zajęcia z tego przedmiotu.

[Wachatron]

Próbował wyrwać kluczyk pijanemu kierowcy. Ten po nim przyjechał

powiem tak, jest to szlachetne, natomiast trzeba pamiętać ze pijani/naćpani mogą być nieobliczalni, wiec trzeba takie scenariusze brać pod uwagę.... :(

[wesolyprzegryw]

Jeśli ktoś z was kiedyś będzie chciał szeryfować w podobnej sytuacji, to rada: zamiast wyrywać kluczyki, to z kopa w lusterko, cegłówką w szybę albo kozikiem oponę przebić - pijany patus bankowo zacznie się gramolić zza kierownicy żeby dopaść szeryfa, a zwiać przed nachlanym typem nie jest trudno. W międzyczasie zadzwonić na psy, akurat dojadą na miejsce jak koleś będzie próbował odjeżdżać.

[MichaelGlory]

Pan kierowca nie powinien czasem pokryć kosztów?

[feroze_adrien]

ja widziałem jak się komuś taka akcja udała, wyrrwał kluczyki ze stacyjki, pijak grzecznie wrócił do domu.. aby za 5 minut z powrotem wsiąść w samochód i odjechać.

[Nadia_]

Dlatego jak jesteśmy gdzieś na mieście i jest afera to zawsze zawracam mojego męża i nie podjudzam go na zasadzie "pokaż jakim jesteś męskim bohaterem" tak samo nie chciałabym żeby mój mąż rzucał się na ratunek obcym ludziom. Nie raz były sytuacje, że facet rzucał się z ręcznika na plaży zostawiając swoją rodzinę i ratował jakieś dzieci a potem sam tonął. Jest to bardzo przykre, ale każdy musi zdawać sobie sprawę z