Masowe rezygnacje z religii w szkołach. Ksiądz: "Ja tę młodzież rozumiem"
Aż 72% uczniów szkół średnich w Łodzi nie będzie chodziło na religię w roku szkolnym 21/22. Spada też liczba dzieci na katechezach w szkołach podstawowych. Czy młodzież odwraca się od Kościoła? Zdaniem księży - niekoniecznie.
bj_ldz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 267
Komentarze (267)
najlepsze
Religijność w Polsce spada w rekordowym tempie. Ma na to wpływ masa czynników, spośród których sporo jest tych zależnych od samego Kościoła i jego funkcjonariuszy.
Myślę, że to młode pokolenie jak dorośnie będzie wspominać te cyrki z katechezą w szkole, obowiązkową mszą na rozpoczęcie roku i rekolekcjami z takim samym zażenowaniem jak poprzednie pokolenia, już po transformacji ustrojowej, wspominały pochody na 1 maja, akademie ku czci Lenina czy temu podobne obowiązkowe spędy.
Ja widzę wiele podobieństw.
@Czerwony_jak_WIG20:
Przewodzą młodzi Czesi, z których 91 proc. uznaje się za ateistów. Zaraz za nimi są Estończycy, Szwedzi i Holendrzy, w ponad 70 proc. przedstawiający się jako osoby niereligijne.
1 kwi 2018
W końcu czy jakikolwiek młody umysł może oprzeć się:
- złotym myślom Wojtyły?
- anegdotom z jego życia od niepokalanego poczęcia aż do śmierci w ramionach don Stanislao?
- wycieczce do Wadowic gdzie można
@durga_na_sztandary: To będzie remake "Constantine'a". (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
I sie nie zawiodlem:
"- Ja też tę młodzież rozumiem. Uczniowie po prostu poszukują czasu, który mogą poświęcić na to, co ich interesuje albo po prostu na odpoczynek - dodaje.
Zdaniem przedstawiciela Wydziału Katechetycznego Kurii Archidiecezji Łódzkiej nie powinno się umniejszać roli religii i etyki w szkołach.
- Sam rozwój intelektualny to nie wszystko. Ważne są także wartości wychowawcze, na które w całym planie zajęć
Kiedyś normą było, że patusy wysyłały swoje małoletnie dzieci do obrabiania
Szkola ma byc od uczenia a nie wychowywania.
Od wychowywania sa rodzice. A co jesli "program wychowania" rodzicow rozni sie aod szolnego?
Szkola ma uczyc - przekazywac wiedze. Wychowanie to dzialka rodzicow.
Totalne oderwanie od kościoła to już lata 90-te i pokolenie osób urodzonych w latach 80-tych. Na religię chodziłem aż do końca gimnazjum, bo musiałem - ale miałem w nią kompletnie wywalone, tak jak 90% klasy. Rodzice sami za bardzo nie wierzyli, ale bali się "co ludzie i rodzina powie". Na lekcjach grałem w RPG-i papierowe z kolegami
Obecnie moja 3-letnia córka księdza na oczy nie widziała,
Jak babcia ją zabiera do kościoła, to idzie. Ale nikt jej nie wpaja wiary jako obowiązku. Dla dziecka to takie samo fantasy jak Mikołaj i Wróżki. W wieku 5 lat ożywały mi zabawki w pokoju, więc można było wmówić mi