Na nic zasieki i patrole. Migranci przeszli, wezwali taryfę i... odjechali
Mnożą się doniesienia o braku szczelności polsko-białoruskiej granicy, mimo wprowadzenia stanu wyjątkowego. W gminie Narewka pilnowany pas ziemi objęty rygorami stanu nadzwyczajnego ma szerokość jedynie trzech kilometrów.
WirtualnaPolska z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 163
- Odpowiedz
Komentarze (163)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Oto rzeczywistość, o której nie usłyszycie ani
Jak ma byc lepiej w polityce zagranicznej czy granicznej, 3 km granicy i nie ma komu pilnowac bo pewnie cale militaria polski sa skupione na ochronie przewozu obiadu naszego slonca narodu. #!$%@? nam ta granica skoro mily pan milicjant nie ma serca nie wpuscic obcokrajowca.