Trzy zgony na przestrzeni tygodnia. Mają wspólny mianownik
Spryskanie ogromną ilością gazu pieprzowego i brutalne pobicie – tak miało wyglądać „obezwładnienie” Łukasza Łągiewki (†29 l.) z Wrocławia, który zmarł w szpitalu 2 sierpnia, kilka godzin po interwencji policji. To trzecia przerażająca śmierć na Dolnym Śląsku.
Bednar z- #
- #
- #
- #
- #
- 324
Komentarze (324)
najlepsze
ich kompletna bezkarność to nie jest przypadek a standard akceptowany przez sądy i prokuraturę
Byłem zatrzymany przez patrol z tej samej komendy, na której zabili Stachowiaka
Podczas zatrzymania policjant groził użyciem broni palnej co już na dzień dobry jest grubym przekroczeniem uprawnień za które powinien wylecieć z roboty
Po odprowadzeniu do radiowozu
najpierw chcieli wlepić mi mandata za brak maseczki
prawdopodobnie z nudów urządzali sobie łapankę w stylu ZOMO ala PRL na wszystkich w zasięgu wzroku, by czymkolwiek się wykazać tej nocy , ten radiowóz minął mnie 2 razy i mnie nie zatrzymał
Była 1 w nocy wiec ludzi na ulicach było praktycznie zero*wtedy byl zakaz otwierania knajp wiec zero imprez* więc może szkoda im było czasu na łapanie pojedynczych osób
Za drugim razem przejechał koło mnie pojechał dalej ,zajechał
Komentarz usunięty przez moderatora
Policja to w większości patusy w mundurach, liczący na przywileje i szybką emeryturę. Potrafią jedynie pałować, mandaty wlepiać za brak maseczek i pomnika pilnować xD
Ostatnio lubują się też w mordowaniu obywateli.
Czasem na sygnale podeskortują ciężarną do szpitala i to by było na tyle jeśli chodzi o służbę ludziom.
Gdyby w polsce była lustracja, to może by tego nie było, niestety brak lustracji jest rakiem który toczy ten naród. Dlatego Piotrowski jest w pis. Może ma jakieś kwity, albo mają na niego i wiernie służy? Dlaczego premier z psl podpisał nie korzystny kontrakt na dostawę gazu
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Pani Zofia ze strachu o życie brata zadzwoniła na numer alarmowy 112. W międzyczasie rodzina postanowiła zdjąć drzwi do pokoju pana Jacka. Mężczyzna siedział na kanapie i trzymał w ręku nóż.
- Przyjechało dwóch ratowników
¯\_(ツ)_/¯
Mnie nawet trudno to nazwać interwencją.
Gość siedzi sobie w swoim mieszkaniu, nie ma ochoty gadać z rodziną, milicja na prośbę "rodziny" rozpiera**** drzwi do prywatnego mieszkania, na podstawie kilku słów typu "boimy się, że coś sobie zrobi". Tak więc Intel zrobiony i z buta, pomagać tak jak umiemy najlepiej...
Miałem raz sytuację w Glasgow. Odwiedziłem moją mamę. Pukam, stukam dzwonię...zero odpowiedzi (a byliśmy umówieni)
Podniosłem te małe drzwiczki do
Nie wiem dlaczego robisz taka burzę, choć rozumiem dbałość o fakty to ważne.
Zupełnie jak ja z pewnością widziałeś nie jedna interwencje policji na żywo czy w necie. Zatrważający jest brak profesjonalizmu. Puszczanie nerwów funkcjonariuszytyljo dlatego że ktoś
Trzy zgony.