Łukasz zmarł po interwencji policji. "Opowiem, co mu zrobili"
29-letni Łukasz Łągiewka z Wrocławia cierpiał na depresję. Mieszkał sam. Rodzina bała się, że może odebrać sobie życie, więc wezwała do niego pomoc. Z relacji siostry wynika, że podczas interwencji mężczyzna był przez policjantów rażony gazem, bity pałkami i pięściami w głowę.
pakokakalako z- #
- #
- #
- 162
- Odpowiedz
Komentarze (162)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Komentarz usunięty przez moderatora
Mundurowe patusy na dożywocie za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem, a rodzinie zarzuty za współudział.
Ogolnie moja decyzja spowodowana jest mocno roszczeniowymi kobietami, 8 na 10 moich znajomych po rozwodach, od roku do 10 lat po slubie i potem rozwody z hukiem, glownie dlatego ze zonom sie znudzilo takie nudne zycie "praca-dom"
Oczywiscie sa szczesliwe zwiazki do grobowej deski, nie mówię że nie ma, po prostu moj strach przed zwiazkiem opieram
@BruceLeeOstateczneStarcieZPatusami: oj byczq, kogo oszukujesz. Plec piekna zawsze taka byla. To jest decyzja kobiet ze jestes sam, a nie Twoja. Badz uczciwy wobec siebie chociaz, wobec wykopkow nie musisz
Dlatego powinni miec kamerki z calej akcji a jak nie dzialaly/nie wzieli/zapomnieli/nie nagralo sie itp = przyznanie sie do winy.
Laski po szkole policyjnej maja przebieg jak tdi z 1985 roku, wiec ciezko po takich ludziach wymagać wiele