Rosyjski milicjant zatrzymuje jadącego wężykiem zaporożca. Otwierają się drzwi i wysiada jeden pijaniutki, drugi, trzeci, czwarty, piąty… i tak do 17. Milicjant odstawił ich do izby wytrzeźwień, bo nie można było się dogadać. Na drugi dzień milicjant zaprasza ich do siebie i mówi:
– Panowie, powiedzmy, że przymknę tym razem oko, ale pokażcie mi, jak wleźliście w tylu do auta?
Komentarze (72)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
xD
@Felonious_Gru: To niemożliwe żeby tak sytuacja zaistniała, no chyba ze kierujący drugim autem byłby trzeźwy ....( ͡° ͜ʖ ͡°)
tylko eko diesel i stara wołga- cosharing pracownik w drodze do pracy