Kara 5000zł za przekroczenie prędkości o 30km/h vs policyjna patologia
p0lacy radują się z przyszłego masowego wyłudzenia w postaci terroru mandatami po 5000zł. Takie przekroczenie może dokonać się przy prędkości 60km/h po ustawionym z d... znaku "30". 5000zł może też wystawić oszust z policji goniący cię z dużą prędkością, a pomiar prędkości jego auta to w PL dowód.
paczpan23 z- #
- #
- #
- #
- #
- 649
Komentarze (649)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
P0lacy mają przepisy w dupie.
Problemem jest to że od najmłodszych lat powszechnie akceptuje się oszukiwanie, na klasówkach, na egzaminach, w pracy, podczas jazdy samochodem, rowerem, przechodząc na czerwonym... od małego uczymy się łamać powszechnie panujące normy i mieć satysfakcję z tego że nas nie złapano. Im wyższa kara tym większa będzie satysfakcja że udało nam
Poza tym masz rację. Strusie policyjne stoja najczęściej tam gdzie jest bezpiecznie i mozna jechać szybciej. Jak ktos duzo jeździ to wie jaka tam w policji potrafi byc zgnielizna. Przepisów nie znają, sami łamią, a lapia kogos kto na odcinku prostym przekracza o 10km.. tak jak mowisz kiedys bylo 50 teraz 30
@Pitu33: Bzdura, to raz a dwa to, że często to nieustąpienie pierwszeństwa czy wyprzedzanie na ciągłej wiąże się właśnie z #!$%@? 'ale z głową bo ja wiem gdzie mogę #!$%@?ć'. Polacy mają okropną kulturę jazdy.
Przyjechałem z dziewczyną z Danii do Polski na tydzień, pojechaliśmy w Tatry i
1. Będzie więcej spraw w sądzie o poprawność i zasadność pomiarów prędkości. Może media głównego nurtu w końcu podchwycą i coś się zacznie dziać w tej kwestii. Bo za 100zł to nikomu sie do sądu nie chciało chodzić, a za 1500zł to już warto.
2. Ludzie faktycznie zaczną jeździć w mieście w okolicach tych 50km/h a nie 90-100km/h po to żeby nie stracić prawka
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem takiego mandatu bez możliwości jego nieprzyjęcia.
To nie wyjdzie przy tej #!$%@?ńskiej służbie jaką jest Polska policja. Niech zdjemą nieoficjalne targety z mundurowych to wtedy pomyślimy
Problemem na polskich drogach nie jest prędkość. A jeśli już to jest to problem znikomej wagi. Problemem jest chamstwo, wymuszanie pierwszeństwa, brak używania kierunkowskazów i ogólny brak umiejętności poruszania się po jezdni. Z tego są wypadki. Możecie mnie minusować, prawdy nie zmienicie.
Niech rzuci kamieniem ten, kto na autostradzie albo ekspresówce nigdy tych 30 nie przekroczył.
Zdarzyła się kolizja z waszej winy?
Błagajcie na kolanach, by milicjant nie przyjechał, albo szykujcie się na 1500zł mandatu.
Przecież mniej majętnych ludzi to pogrąży - nie dość, że mają uszkodzony samochód, to jeszcze gigantyczny mandat.
Nie ma to jak zwyczajny STRACH.
Popierać taką zmianę może tylko człowiek totalnie oderwany od rzeczywistości, któremu wydaje się, że milicja to rozsądna i pomocna
Ale #!$%@? mać, Polska to nie jest kraj do życia, jesteś młody, zarobiłeś na 1. samochód, porysujesz jakiemuś dziadowi auto bo się lekko zagapisz (zdarza się), ten od razu wzywa pały i jesteś finansowo w dupie.
Urocze.
Z jednej strony, patrząc z perspektywy kogoś kto 16lat mieszka po za granicami i porusza się po bardzo bezpiecznych drogach - dobrze. Może skończy się ten dziki zachód na polskich drogach. Statystyki wypadków nie pozostawiają wątpliwości, że coś trzeba z tym zrobić.
Z drugiej. Takie ekstremalne kary w kraju gdzie, nie oszukujmy się, ludność groszem nie śmierdzi? To już trochę przesada.
Będąc w/w outsiderem widzę dokładnie
Parę kilometrów dalej jest taki odcinek i jeździmy 60kmh (ograniczenie), bo ktoś stwierdził, że to jest niebezpiecznie
no i oczywiscie nie stana z radarem tam gdzie jest niebezpiecznie tylko w polu na wylocie z miasta gdzie jeszcze obowiazuje 50km/h i mozna po prostu latwo kogos zlapac
To znalezisko jest o nieprawidłowym używaniu wideorejestratorów przez policję co spowoduje wysyp ludzi odwołujących się od zasadności kary. A drugi wysyp będzie ludzi, którzy będą chcieli uzyskać niższą karę niż nałożoną