W 1984 roku, na pogrzebie mieszkańca Chile zjawiła się grupa sędziwych nazistów.
Jest rok 1984. Na jednym z cmentarzy w Santiago – stolicy Chile, ma miejsce pogrzeb. Czterech mężczyzn o indiańskich rysach twarzy spuszcza do grobu trumnę z ciałem zmarłego na atak serca, schorowanego starca. Oko kamery filmującej tę ceremonię powoli ślizga się po stojących w zadumie żałobnikach...
EmDeCe z- #
- #
- #
- #
- #
- 220
Komentarze (220)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeszcze inne źródła twierdzą, że to rosyjski wynalazek.
Ale nie o tym chciałem. Zauważyliście, że ta komora gazowa ma znak Czerwonego Krzyża? Niemcy bardzo skrupulatnie i w przemyślany sposób podchodzili do tematu mordowania cywili. Dbali nawet o aspekt morale - nie chcieli, aby wśród osób przeznaczonych do zamordowania wybuchała panika. No i to naprawdę działało. Gdy pakują kogoś do ciężarówki ze szpitalnymi oznaczeniami, to raczej nie będą protestować (a potem
@Deksiu: Sam piszesz Głupoty. Niemcy wszystko co nakradli roztrwonili na absurdalnie przeciąganą wojnę totalną. Do rozwoju ich gospodarki posłużył kapitał zagraniczny, głównie amerykański.
Cytuję sam siebie: "Nie na darmo po wojnie mieli taki system podatkowy, że nie trzeba było dokumentować źródła kapitału." To co nakradli musieli jakoś wprowadzić do systemu.
Amerykanie jedynie pomogli. Przede wszystkim nie zrobili z Niemiec krajów rolniczych, pozbawionych przemysłu. Była koncepcja żeby podzielić Niemcy na kilka
Dziesięć lat później w Chile, w czerwcu 1994 roku, na innym pogrzebie pewnego bardziej znanego niemieckiego uciekiniera takich zasmuconych uczestników było daleko więcej:
Erich Honecker - ucieczka przed sprawiedliwością
Komentarz usunięty przez moderatora
Nadmienię ze tego serialu nigdy nie widziałem i nie planowałem.
Komentarz usunięty przez moderatora