Cudowne dzieci z cudownych rodzin. Zbieżność nazwisk zupełnie przypadkowa.
Dzisiaj przeglądając zgłoszenia chętnych do pracy na linkedin trafiłem na polecany materiał gdzie Deputy Director of IT Dapartment PKP Intershity chwali się wiekopomną zmianą godną nagrody nobla i medalu z kartofla. Samo w sobie było to śmieszne i niedługo będzie latać jako mem po świecie IT.
Potem rozpisał się w komentarzach i prawie brzmiało to poważnie:
Branża oczywiście wyśmiała "osiągnięcie" na miarę dyrektora, ale...
wtedy padło pytanie od jednego z komentatorów.
"A ja jestem cholernie ciekawy jak się zostaje IT Directorem w dużej krajowej spółce bez wcześniejszego doświadczenia w IT i bez szkoły kierunkowej ?!? A przeedytowamie formularza w CRM drukującego bilet faktycznie wyzwanie równe lotowi w kosmos i godne publicznej ekstazy"
No to troszkę się zaśmiałem i postanowiłem sprawdzić profil Pana Machałka.
Prowadził coś swojego, potem dostał się do gemius, ale długo się nie utrzymał. No ok - każdy ma prawo. W IT często pracę można zmieniać. Patrzymy dalej.
OK - Skytechnology wygląda legitnie - jakaś agencyjka, a Machałek robi logotypy i pierdoły papierowe na konferencje.
Potem znowu coś własnego. Nie pykło więc skok do MEVERYWHERE. Sprawdzam co to - sprzedają VPSy, a więc jakieś tam doświatczenie Machałek w IT ma. Wprawdzie rysuje sobie loga, ale słyszy, o czym prawdziwe IT rozmawia. W międzyczasie prowadził spółkę Subinet Sp. z o.o., która to zajmuje się... sprzedażą hostingów. Tutaj grzebać mi się nawet nie chce. Załóżmy, że potrafi postawić system na serwerze.
Spółka sprzedana i nagły skok do PKP Intercity, od razu na Project Directora i po 4 miesiącach awans na "Deputy Director of IT Department".
Jedyne pięć miesięcy pracy i gotowy nowy layout biletu elektronicznego. Szkoda tylko, że w 2021 roku nieprzystosowany do urządzeń mobilnych (topkek).
Cóż za przypadek, że złote dzieci z przypadkową zbieżnością nazwisk z działaczami partii rządzącej są tak utalentowane i wspinają się po szczeblach kariery na drabince państwowych spółek i spółeczek. Sukces w PKP już ma, doświadczenie w prowadzeniu regionalnego portalu informacyjnego ma, to zaraz chyba zostanie jednym z pięćdziesięciu wiceprezesów Polska Press? No przynajmniej mam taką nadzieję. Należy mu się jak kotu świeży żwirek.
Gdyby ktoś nie kojarzył to jest taka Pani Marzena Machałek, która jest (p)osłem na sejm i przy okazji wiceminister edukacji.
"Musimy przestać mówić, że jedyną wymarzoną szkołą jest liceum. Może też nią być dobre technikum. Po jego ukończeniu uczniowie będą mieli stabilną i dobrze płatną pracę – przekonywała podczas II Kongresu Rozwoju Kolei wiceminister edukacji Marzena Machałek."
Komentarze (305)
najlepsze
Natomiast pompowanie tego sukcesu do granic
30k miesięcznie to niezła nagroda. Opłacało się.
Dawaj jakieś linki, bo brzmi ciekawie.
Patrzac na jego doswiadczenie zawodowe z linkedin to co moge powiedziec to ja takie przypadki znam ( ͡º ͜ʖ͡º) duzo #!$%@? a malo robi.
Znam tez osoby z tzw. Bogatych domow, i ten syndrom wystepuje u nich w sumie zawsze. Kazdy kogo znalem z zamoznej rodziny to specjalista od #!$%@?