Otyłość a wyższa śmiertelność na Covid-19. Najnowsze badania
Bycie mężczyzną oraz zbyt duży wskaźnik masy ciała (BMI) nie są związane ze zwiększoną śmiertelnością z powodu Covid-19 u pacjentów przyjętych na oddziały intensywnej opieki medycznej (OIOM) - wykazała analiza 58 badań, czyli łącznie 44305 pacjentów. Ustalenia te przeczą wcześniejszym...
CalviN_Candie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 128
Komentarze (128)
najlepsze
Ale jak zbadać BMI i cukrzyce, to się okazało, że jednak cukrzyca. Wystarczyło, że ktoś zinterpretował przypadki grubasów bez cukrzycy,
Sacharozę z cukierniczki, cukier w słodzonych napojach, czy cukier ogólnie jako węglowodany (czyi białe pieczywo także)
Widzę pełne ulice samych grubasów z dziećmi, też grubasami.
@nammah: To prawda, każda radykalna zmiana w życiu, związana z ograniczeniem własnej strefy komfortu, wymaga wysiłku, potu oraz łez, i związana jest z większym lub mniejszym cierpieniem. Stąd współczesnym ludziom, przyzwyczajonym do dobrobytu, rozleniwionym łatwym i wygodnym konsumpcjonizmem nie przychodzi taka zmiana odnośnie diety czy stylu życia lekko i przyjemnie. Łatwiej więc, widząc siebie w lustrze czy na
no ok, ale czym te nadcisnienie i cukrzyca sa czesto
@3mortis: Nie czytałem, ale się wypowiem jak to hipotetycznie mogło wyglądać:
1. Badanie 1 wykazuje, że statystycznie więcej grubasów niż nie-grubasów umiera na COVID;
2. Badanie 2 dokłada do tego palenie fajek, nadciśnienie i cukrzycę, no i w obecności tych 3 dodatkowych zmiennych bycie grubasem wypada z równania. Czyli ciąg przyczynowo-skutkowy może np. wyglądać
Najprawdopodobniej po odsianiu zmiennych wyszło, że oddzielając BMI od innych stanów, wpływ samej tylko masy ciała jest nieznaczący. Bo w końcu nie każdy z BMI powyżej 30/35 już dorobił się nadciśnienia czy cukrzycy. Taką otyłość ma już też sporo osób w młodszym wieku, u których jeszcze procesy chorobowe nie doprowadziły do tych dodatkowych stanów, bo to trochę trwa i w sumie najczęstsze jest po pięćdziesiątce.
Dwa, że badanie uwzględnia wyłącznie pacjentów JUŻ przyjętych na OIOM - a że przyjmuje się tam tylko ciężkie przypadki, to należałoby raczej sprawdzić, jak się ma BMI przyjętych na
A jak z ryzykiem, że będzie się pacjentem OIOM, dalej nie ma korelacji, czy nagle magicznie się pojawiła?
Jeden rabin powie TAK - byli palacze bardziej narażeni, inny rabin powie NIE - palacze rzadziej chorują na COVID-19, ale jak już to ciężej go znoszą.
Podobno to nie samo palenie - ale nikotyna.
Trochę różnych teorii o tym COVID-19 jest - np. że to grupa krwi decyduje - Ci z grupą 0 mniej chorują, a Ci z grupą A więcej.
Ciekawe, czy jest rabin, co się w
@Candy: zachorowalność nie ale że otyłość i powiązane z nią dodatkowo inne choroby powodują cięższe przechodzenie covid.