Nowa strategia demograficzna. Jak zwiększyć dzietność w Polsce?

Strategia Demograficzna, którą rząd ma upublicznić jeszcze w czerwcu, ma wskazać działania, które są konieczne, aby skłonić Polaków do większej dzietności.

[Aleale2]

z tego co zauważyłem to ludziom się po prostu nie chce, jesteśmy leniwi i wygodni.Także już po herbacie dopiero jakiś dramatyczny wstrząs to odmieni jak po 1945.

[merti]

@Aleale2: bieda sprzyja dzietności ;)

[BamBamBamBam]

@Aleale2: To nie chodzi o swoją wygodę ale o te dzieci i ich przyszłość. Ludzie się teraz u nas obawiają o przyszłość, więc i nie decydują na dzieci. Przykład na to masz u tych którzy wyemigrowali po 2005r - do UK, Holandii, Norwegii, etc. Tam Ci ludzie jak się "osiedlili" to nie mieli problemu z decyzją o dzieciach - a większość z tych emigrantów przynajmniej początkowo wykonywała tam gorszę prace, niżej

[merti]

Wiele osób przed zakładaniem rodziny powstrzymuje głównie sytuacja ekonomiczna

Tym jednym zdaniem wyczerpali resztę argumentów. Nowy ład zabije wszystko.

A wystarczy się nie wpier dalać do gospodarki, nie kręcić wałków, obniżyć daniny, a reszta sama się ułoży, zapewniając (p)osłom dożywotnie życie na parlamentarnych stołkach ;)

[k.....0]

Wiele osób przed zakładaniem rodziny powstrzymuje głównie sytuacja ekonomiczna

@merti: ludzie tak twierdzą ale tak nie jest w 4 razy bogatszych Niemczech wcale nie rodzi się 4 razy tyle dzieci a i nawet zastepowalności pokoleń nie mają
za to w biednej afryce przypada nawet 4 razy więcej dzieci na jedną kobietę

[cerastes]

W państwie etatystycznym w którym nigdy nie ma się pewności czy jutro jakiś urząd nie zechce ci zniszczyć życia nie ma sensu mieć dzieci.

Socjalizm zdechnie gdy zabranie mu niewolników.

[k.....0]

@cerastes: tak se mów rzeczywistość jest inna
tam gdzie najbiedniej i najniepewniej tam jest najwięcej dzieci

[Oomonatopeja]

Tak polacy jesteście klasą średnią, dlatego was wyciśniemy do ostatniego grosza, a wy się idźcie rozmnażajcie. xD

[k.....0]

@Oomonatopeja: przeciętny polak jest 10% najbogatszych ludzi na świecie więc sama elita
dzietność nie rośnie wzraz z dochodami na nawet maleje

[groszek71]

Po wojnie i w PRL dzietność była dosyć wysoka. Nikt nie dawał kasy na dzieci, a jeśli już to były to jakieś dodatki rodzinne. W każdym razie nieporównywalnie mniejsze pieniądze niż obecnie. Nie do końca więc chodzi o finanse, raczej zmieniło się podejście kobiet do roli matki i ogólna niechęć do ,,instytucji'' rodziny. Pewnie można jeszcze więcej dawać, tylko czy reszta społeczeństwa wytrzyma ten socjalistyczny eksperyment.

[k.....0]

@groszek71: brawo chociaż jedna mądra wypowiedź

[w.....z]

@groszek71: przede wszystkim w prl byly tanie mieszkania. Problem z dostepnoscia pomijam. Ale jest to watek, o ktorym nikt nie wspomina. Wydrenowanie cen tego dobra przez sztuczny pieniadz z kredytow zniecheca do posiadania potomstwa. Do tego dodatkowe koszty - przyklad - siostra znajomej, prawnik, placac zajebiscie duze podatki w Warszawie uslyszala, ze jej dziecku zlobek nie przysluguje bo jest zbyt bogata. Ot redystrybucja dobr w praktyce.

[Rade86B]

(－‸ლ)

[Kotwworku]

Jeśli Polacy nie chcą mieć dzieci, a jednocześnie chcą publiczną służbę zdrowia, emeryturki to rezultat jest jeden. Wysokie podatki.

[ROBICIVIC]

@Kotwworku: Albo likwidacja wcześniejszych emerytur i przywilejów dla wybranych grup.

[Dupa01]

@ROBICIVIC: plus nie wydawanie 10 mld na tvp i górników i inne debilizmy rządu. To nie są małe kwoty.

[g.....o]

będą puszczać porno w TVP, żeby bydło się zaczęło parzyć

[FFFFUUUU]

Więcej proaborcyjnych inicjatyw pewnie pomoże. A jak nie to można jeszcze pokazywać wielodzietne rodziny jako patologię, związek to już nowocześnie polsko-arabski lub gejowski, albo wyjechać i dawać zagranicą w murzyńskiej lepiance żeby było egzotycznie.

[lemek123]

@FFFFUUUU: Chyba juz nawet nie wiesz co masz pisać xx