Urzędnicy wydali zgodę na wyburzenie domu. Nie sprawdzili do kogo należy
33-letnia Kamila Kys i jej maż kilka miesięcy temu kupili dom i przeprowadzili w nim kosztowny remont. Jednak zanim zdążyli się do niego wprowadzić, budynek przestał istnieć. Stało się tak przez ich najbliższą sąsiadkę, która... wyburzyła dom. Zgodę na to wyrazili urzędnicy. Sprawą jest w prokurat.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 303
Komentarze (303)
najlepsze
Urzędnicy wydali pozwolenie na wyburzenie budynku. Zrobili nawet więcej. Wydali zgodę na wyburzenie budynków znajdujących się na dwóch działkach, nawet tej, która do Agaty Z. nie należy. Państwo Kysowie mają żal do sąsiadki
@Szewczenko: I tak ch..a im zrobią, to są urzędnicy. Święte krowy pierd...ne którym wszystko wolno i za nic nie odpowiadają ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ten art robi ludziom wode z mózgów. Urzednik moze napisac ze pozwala na wyburzenie kowalskiemu domu malinowskiego ale to nie znaczy ze kowalski moze dotkanc tego domu.
Tu sie mozna czepic czego innego. Mianowicie ze wyburzajac pol domu mozna doprowadzic do destabilizacji
a do zgłoszenia rozbiórki i uzyskania pozwolenia na rozbiórkę, to nie jest potrzebna zgoda właściciela?
https://www.muratorplus.pl/biznes/prawo/rozbiorka-budynku-pozwolenie-na-rozbiorke-i-rozbiorki-budynkow-wg-prawa-budowlanego-aa-wUKk-xnPN-w2HJ.html#rozbiorka-budynku-z-pozwoleniem-czy-bez
Podobna sytuacja była na jakimś osiedlu gdzie gość wyciął cały sad swojemu sąsiadowi i co? Nie dość, że na wycinkę nie miał pozwolenia to jeszcze sam oznajmij że to zrobił ALE
Tylko trzeba pamiętać, że tutaj organy państwa działają na wniosek a nie z urzędu.
Czyli trzeba rządać odszkodowania za utracony dom, za środki poświęcone celem szybkiego znalezienia lokum zastępczego oraz za utratę wartości działki
Mam nadzieję że wygrają sprawę.
Do sądu o przywrócenie stanu pierwotnego i odszkodowanie za utracone straty.
Chociaż odszkodowanie od Starostwa też sie należy i nic nie mamy tu do gadania.
Więcej kasy i tak marnują na KK.
ciekawe co ma do powiedzenia sasiadka o sprawie, bo na pewno jej wersja jest inna od wersji z artykulu
Ta sytuacja nie jest wyjątkiem i się zdarza.
Jeśli w księdze wieczystej tamci państwo są wlascicielami określonej części tego domu, to sąsiadka nie ma żadnego prawa do tej części.
@Trelik: Na działce sąsiadki stała większość domu, ten mały fragmencik to właśnie ich część. Właśnie dlatego sąsiadka za jego wyburzenie oferowała tylko 4 tysiące.
Super, czy jak złożę oświadczenie że jestem właścicielem pewnego domu na Żoliborzu to będę go mógł legalnie wyburzyć?