Ubezpieczyciele traktują szczepionkę na Covid-19 jak eksperyment medyczny
![Ubezpieczyciele traktują szczepionkę na Covid-19 jak eksperyment medyczny](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_162084461767jLfg0ooeQlqV6K8tHVjk,w300h194.jpg)
Ubezpieczyciele nieoficjalnie traktują zastrzyk przeciw Covid-19 jako eksperyment medyczny i odmawiają ochrony.
![RzeczpospolitaPRAWO](https://wykop.pl/cdn/c3397992/RzeczpospolitaPRAWO_0NuKoNTKi0,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 233
- Odpowiedz
Ubezpieczyciele nieoficjalnie traktują zastrzyk przeciw Covid-19 jako eksperyment medyczny i odmawiają ochrony.
Komentarze (233)
najlepsze
Przymusowe szczepienia na covid-19, czyli na chorobę sezonową, z mutującym wirusem, niewiele groźniejszą od grypy, która zostanie już z nami na zawsze, ze średnią zgonów 0,2% i średnim wiekiem zmarłych 70+ r.ż. uważam osobiście bez sensu.
https://perma.cc/RCX9-G5HQ
źródło: comment_1620850356CpYvKXbalBCFuUXWaxeKUm.jpg
Pobierzza to niezaszczepionych też nie obejmują ochroną, bo się nie chcą szczepić, narażają się celowo itd. itp.
Ubezpieczyciele to #!$%@? szuje, które zawsze się migają od odpowiedzialności. Ludzie, którzy tam pracują, których jedynym zadaniem jest pisanie odmów, są #!$%@? #!$%@?. Nawet w ewidentnych sprawach z automatu walą odmowę, bo tak im pan korpodyrektor każe. Jak wy #!$%@? możecie spać w
Obudźcie się ludzie. Nie chodzi o to by się nie szczepić, ale o to by każdy był świadomy tego co przyjmuje i na jakich warunkach.
Szczepionki to jedno z największych osiągnięć współczesnej medycyny. Jednak to nie znaczy, że każda szczepionka (a tym bardziej pierwsza czy jedna z pierwszych jej wersja) była idealna i bezpieczna.
Panika... jest zawsze złym doradcą.
A jezeli chca do tego przymuszac w rozny sposob to niech wezma odpowiedzialnosc za ewentualne powiklania i po problemie ¯_(ツ)_/¯
@ipa100:
* Sprawdź czy nie marihuana :)
To w takim razie mam pytanie do wypokowych ekspertów każdej ze stron - korzystać ze zdobyczy nauki i technologi, która z nikąd się nie wizięła, czy powiedzieć pas i czekać na to co sie stanie za rok, dwa, pięć i potem podjąć decyzję? Czy może w ogóle posłuchać jakiegoś chłopa w kiecce i #!$%@?ć na lewo i prawo kocopoły?
Staram sie zrozumieć obie strony, rozumiem, że nie można bezkrytycznie przyjmować wszystkiego czym nas "karmią", ale do uja pana, może trzeba wrócić do upuszczania krwi, czy zacząć smarować się krowim gównem, żeby cokolwiek wyleczyć? Medycyna nie zawsze miała rację, ale to jaki mamy postęp w tej dziedzinie w porównaniu do wieku czy dwóch wstecz powinno też coś znaczyć.
nie
Ja wobec wszechobecnej dezinformacji (z obu stron) doszedłem do kilku wniosków:
1. Szczepionki to ogólnie jedna z największych zdobyczy ludzkości i generalnie są ok.
2. Wirus SarsCov2 jest i może powodować groźną chorobę Covid19.
3. Szczepionki są w trakcie testów klinicznych które kończą się w 2022/2023 (w zależności od szczepionki).
4. Największym kłamstwem są chorzy bezobjawowi (podaj mi jeden przykład choroby bezobjawowej, nie będącej wadą genetyczną). Owszem infekcja może być bezobjawowa, ale już choroba nie