Włamał się na plac zabaw i pogryzł go pies karelski. Teraz chce...
Zaczęło się od placu zabaw na prywatnym terenie. A skończyło na... odebraniu psa, który pilnował podwórka. Ponownie zwierzę ucierpiało, gdy to człowiek zachował się nieodpowiedzialnie. O komentarz w sprawie poprosiłam behawiorystkę, Anetę Awtoniuk.
power_bank z- #
- #
- #
- #
- 253
Komentarze (253)
najlepsze
A prawda jest taka, że powinni mu odebrać prawa rodzicielskie (╯°□°)╯︵ ┻━┻
@Reezu: Dla Was własność prywatna to zło. Dlatego tak lubicie squaty.
@tmtm: A idź się pizgnij w łeb. Ja się w pełni zgadzam z tym, że ten pies mógł #!$%@?ć tego włamywacza XD
Po prostu analogicznie, maszyna musiałaby mieć nogi i dogonić zlodzieja. Ale czy ta maszyna zrobiła dobrze? Wiadomo, że tak. Szkoda, że polskie prawodawstwo broni włamywaczy. Choć, ta sprawa i tak się skończy, bo jeżeli potrzebują opinii behawiorysty,
Że jakiemuś dziadkowi kradli owoce z sadu.
Policja miała to w dupie.
Więc dziadek oprócz tego ze wywiesił wszędzie że teren prywatny, wstęp wzbroniony
To w miejscu gdzie przeskakiwali przez siatkę, postawił deski nabite gwoździami.
Złodziej przeskoczył ogrodzenie i przebił sobie nogę.
Dziadek miał przewalone.
Ile w tym prawdy to nie wiem ale wcale by mnie to nie zdziwiło ¯\_(ツ)_/¯
Ale tu „bogacz” sobie zbudował prywatny plac zabaw, a biedny bąbelek nie ma się gdzie bawić. I tata chciał dla niego dobrze... Tu będą grały emocje i
Komentarz usunięty przez moderatora